geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Wikipedia

Oceny nowego premiera Białorusi

Andrzej Widera

11-03-2025 13:04


Nominacja Aleksandra Turczyna na nowego premiera Białorusi spotkała się z gratulacjami ze strony Rosji. Premier Rosji Michaił Miszustin wyraził przekonanie, że rząd pod jego kierownictwem sprosta wyzwaniom związanym z rozwojem gospodarczym i poprawą jakości życia obywateli. Podkreślił także znaczenie dalszej integracji w ramach Państwa Związkowego oraz współpracy na forach międzynarodowych.

Jak twierdzą białoruskie media opozycyjne, wybór Turczyna przez Łukaszenkę nie był przypadkowy. Dyktator podkreślił jego zdolności przywódcze i determinację, określając go jako osobę o " skłonnościach prezydenckich". "Chcę, abyś zawsze pamiętał – masz takie prezydenckie skłonności jak ja. Możesz gwałtownie zmienić kierunek, ale musisz konsultować się z Ramanem Hałouczenką" – powiedział Łukaszenka.

Eksperci wskazują, że jego nominacja może świadczyć o zbliżającym się kryzysie gospodarczym w Rosji, którego skutki mogą dotknąć również Białoruś, ale także o chęci złagodzenia kursu politycznego po latach stagnacji i represji. Z drugiej strony, Turczyn, jako lojalny zwolennik obecnego reżimu, ma wykazywać inicjatywę i zdolność do znajdowania nowych rozwiązań dla gospodarki.

Warto dodać, że Turczyn ma doświadczenie w zarządzaniu administracją publiczną, pełnił kluczowe funkcje, takie jak przewodniczący Mińskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego czy pierwszy wicepremier. Jego nominacja jest postrzegana jako kontynuacja polityki kontrolowania sektora prywatnego, przy jednoczesnym wzmocnieniu roli państwowych przedsiębiorstw i inwestycji. Turczyn nie jest jednak postrzegany przez wszystkich jako osoba, która wniesie istotne zmiany. Ekonomiści, tacy jak Dmitrij Kruk, wskazują, że choć Turczyn może być uznawany za człowieka systemu zorientowanego na rozwój rynku, jego działania raczej wskazują na kontynuację linii politycznej Łukaszenki, z naciskiem na centralne planowanie i kontrolę nad gospodarką. Kruk zauważa, że Turczyn, mimo przypisanej mu roli „reformatora” w przeszłości, nigdy nie podejmował poważniejszych kroków w kierunku rzeczywistej liberalizacji rynku.

Wielu ekspertów uważa, że Turczyn, mimo że może dawać wrażenie otwartości na rynek, w rzeczywistości był zawsze raczej lojalnym wykonawcą polityki rządu, skoncentrowanym na utrzymaniu status quo. Był odpowiedzialny za wiele zadań związanych z zarządzaniem administracją, ale nie podejmował znaczących decyzji o charakterze strukturalnym w gospodarce. To właśnie w jego pracy na stanowisku przewodniczącego Rady ds. Rozwoju Przedsiębiorczości dostrzega się brak przełomowych inicjatyw, które mogłyby wpłynąć na rzeczywisty rozwój sektora prywatnego.

Analitycy zauważają, że Turczyn, mimo deklaracji o „ewolucji bez rewolucji”, nie planuje wdrażać żadnych istotnych reform. Już na początku swojej kadencji, w odpowiedzi na pytanie o możliwość zmian w polityce gospodarczej, stwierdził, że „żadnych istotnych korekt kursu ekonomicznego nie będzie”. Zamiast tego Turczyn zaznaczył, że najważniejsze będzie zapewnienie stabilnego i zrównoważonego rozwoju kraju, co według niego nie wymaga radykalnych zmian. Według opinii Turczyn jest osobą, która doskonale orientuje się w strukturach administracyjnych i potrafi balansować między interesami różnych grup. Jego postawa, choć dostosowująca się do „ogólnej linii” politycznej, wskazuje na jego zdolność do manewrowania w trudnych sytuacjach.

Z kolei Ryhor Astapenia, politolog i ekspert, zauważa, że nominacja Turczyna może być również związana z brakiem nowych, młodszych kadr w białoruskiej polityce. Jego zdaniem, system Łukaszenki nie ma wystarczająco silnych i młodszych liderów, którzy mogliby przejąć kluczowe stanowiska. Wybór Turczyna, który ma doświadczenie zarówno w administracji, jak i w zarządzaniu dużymi obszarami, wydaje się być wynikiem ograniczonego kręgu osób, które mogą pełnić tak ważną rolę w rządzie.

Jednakże zmiana premiera wywołała również spekulacje o możliwych wpływach Ramana Hałouczenki, byłego premiera, który objął funkcję szefa Narodowego Banku Białorusi. Analitycy sugerują, że wzrost autorytetu Hałouczenki w strukturach rządowych mógł skłonić Łukaszenkę do podjęcia decyzji o zmianie na stanowisku premiera, aby uniknąć zbytniego wzmocnienia jednej osoby w rządzie. W tej perspektywie, nominacja Turczyna jest postrzegana jako przeciwwaga dla poprzednika, mająca na celu kontrolowanie równowagi w rządzie.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024