Zdjęcie: Pixabay
31-08-2022 14:11
Minister obrony narodowej Litwy Arvydas Anušauskas potwierdził, że do 28 marca tego roku, miesiąc po tym jak Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję wojskową na Ukrainę, przez Litwę przewożono koleją paliwo przeznaczone dla armii rosyjskiej. Tranzyt paliw został zakończony zarządzeniem ministra, po dokonaniu oceny skutków jego zakończenia.
Kwestię rosyjskiego tranzytu wojskowego przez Litwę poruszył Raimundas Lopata, poseł koalicji rządzącej. Poseł za pomocą mediów społecznościowych zadawał publiczne pytania przywódcom państwowym, dlaczego rosyjski tranzyt wojskowy miał miejsce nawet wtedy, gdy Rosja już rozpoczęła wojnę na Ukrainie. Raimundas Lopata przypuszczał, że stało się tak, ponieważ władze Litwy starały się nie eskalować napięcia z Rosją.
W środę poseł Lopata poinformował na konferencji prasowej, że tę informację potwierdził mu minister obrony narodowej Arvydas Anušauskas. "Ponieważ mechanizm podejmowania decyzji o sankcjach UE wobec Rosji nie był szybki, wróciłem z Kijowa w drugiej połowie marca i poleciłem ocenić skutki zakłócenia tranzytu wojskowego i ostatecznie polecić Centrum Kontroli Ruchu Sił Zbrojnych Litwy, aby nie wydawało żadnych zezwoleń na tranzyt wojskowy (którym, jak wspomniałem, było paliwo) koleją przez terytorium Litwy". - napisał minister Anušauskas.
"Co roku wojskowy tranzyt do Kaliningradu obejmował 400-500 cystern. Nie powiem, ile z nich było pełnych, bo był też ruch tam i z powrotem pustych cystern. Dlatego nie powiem, jaka to była dokładna ilość" - powiedział minister. Anušauskas dodał, że według danych litewskich służb celnych od 2014 roku nie przewożono żadnych towarów czy sprzętu wojskowego. Minister obrony narodowej potwierdził, że transporty paliwa zostały wstrzymane po konsultacjach z "naszymi strategicznymi sojusznikami".