Zdjęcie: Pixabay
24-12-2022 09:00
23 grudnia w Gagauzji obchodzi się dzień utworzenia autonomii gagauskiej. Tego dnia parlament mołdawski przyjął w 1994 roku ustawę "O specjalnym statusie prawnym Gagauzji", nadającą specjalny status regionowi zamieszkanemu przez Gagauzów. Z tej okazji baszkan Gagauzji (odp. gubernatora) Irina Vlah pogratulowała narodowi 28 rocznicy autonomii Gagauzów.
W przemówieniu baszkan powiedziała, że Gagauzja nigdy nie stanie się strefą niestabilności w Mołdawii, gdyż opowiada się zarówno za integracją europejską, jak i utrzymaniem relacji z tradycyjnymi partnerami, w tym z Rosją.
"Jesteśmy otwarci na pokój, popieramy europejski kurs Mołdawii i wolę przyjęcia najlepszych europejskich praktyk. (...) Jednocześnie nie uważamy, że proces integracji musi odbywać się kosztem zerwania relacji z naszymi tradycyjnymi partnerami. Jeśli gaz z Rosji jest tańszy, musimy go kupić od Gazpromu, jeśli energia z elektrowni MoldGRES jest tańsza, musimy ją kupić z Naddniestrza. I nawet rząd mołdawski musiał uznać tę prawdę, wykazując dużą niekonsekwencję w podejmowaniu decyzji" - powiedziała Irina Vlah.
Tymczasem w nawiązaniu do słów Vlah, spółka Moldovagaz poinformowała, że w grudniu prześle do Naddniestrza 166,5 mln m sześc. gazu otrzymanego od Gazpromu, m.in. do produkcji energii elektrycznej przez elektrownię MoldGRES dla obu brzegów Dniestru. Decyzję w tej sprawie podjęła Krajowa Komisja ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w związku z ograniczeniem przez Gazprom dostaw gazu do Mołdawii o 56,6%. Przypomnijmy, że na początku grudnia mołdawska firma Energocom podpisała umowę z MoldGRES z Naddniestrza na zakup energii elektrycznej po cenie 73 USD za MWh. Jak zaznaczył wówczas minister infrastruktury Andriej Spinu, strony zgodziły się zbadać możliwość przedłużenia kontraktu od stycznia do marca 2023 roku.