Zdjęcie: Wikipedia
19-09-2021 09:10
Grupa badawcza finansowana przez rodziny ofiar katastrofy promu Estonia rozpoczęła w sobotę rejs na miejsce katastrofy statku. Grupa badawcza SA Mare Liberum wyruszyła z portu Eemshaven w Holandii, a podróż potrwa dwa dni.
"Przygotowywaliśmy się do wyprawy już od trzech miesięcy i pozostajemy optymistami. Naszym celem jest stworzenie mapy wszystkich uszkodzeń statku, sfotografowanie i zeskanowanie miejsc tych uszkodzeń, a także zbadanie pokładu samochodowego i otoczenia wraku" - powiedział Margus Kurm, szef SA Mare Liberum i projektu badawczego.
Nurkowanie na wrak będzie trwało około 10 dni. W ekspedycji weźmie udział łącznie 46 osób, w tym 18 członków załogi statku i sześciu przedstawicieli mediów. Kurm określił siedem pytań, na które organizatorzy chcą uzyskać odpowiedzi podczas ekspedycji i późniejszej analizy.
Materiały zebrane w trakcie realizacji projektu badawczego będą analizowane przez doktora Andrzeja Jasionowskiego, który ma już wcześniejsze doświadczenia związane z tą katastrofą. W latach 2005-2008 był on członkiem konsorcjum naukowego, które prowadziło badania na zlecenie rządu szwedzkiego.
Analiza naukowa powinna być gotowa do wiosny przyszłego roku. SA Mare Liberum przeprowadzi również wywiady z osobami, które przeżyły katastrofę. Dodatkowo stworzono trójwymiarowy model dziobowej części Estonii, co daje możliwość badania zniszczeń z większej odległości. Projekt badawczy finansowany jest z darowizn i sprzedaży praw medialnych. Największym sponsorem z Estonii jest Postimees Grupp.