Zdjęcie: Wikipedia
30-03-2022 08:27
Wczoraj prezydent Litwy Gitanas Nausėda wezwał NATO do podjęcia „dalszych zdecydowanych działań” w celu zapewnienia bezpieczeństwa państwom bałtyckim. Szef państwa litewskiego wygłosił te uwagi podczas zdalnej dyskusji zorganizowanej przez Radę Atlantycką, grupę ekspertów ze Stanów Zjednoczonych, z okazji 18 rocznicy przystąpienia krajów bałtyckich do Sojuszu.
"Skończył się czas odstraszania - musimy przejść do obrony perspektywicznej. W obecnej sytuacji NATO musi podjąć dalsze zdecydowane działania, aby wzmocnić bezpieczeństwo swojej wschodniej flanki: zapewnić odpowiednią obecność sił zbrojnych, a przede wszystkim obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową w krajach bałtyckich" - powiedział prezydent Nauseda. "Jest to konieczne, aby nasi obywatele czuli się bezpiecznie" - dodał litewski przywódca.
Podczas spotkania, w którym uczestniczyli również prezydenci Łotwy i Estonii, Nausėda podkreśliła, że w kontekście wojny Rosji na Ukrainie NATO powinno zwrócić szczególną uwagę na zapewnienie bezpieczeństwa państw bałtyckich. Litwa jest położona pomiędzy zmilitaryzowanym obwodem kaliningradzkim a Białorusią, którą można określić mianem "rosyjskiej prowincji wojskowej". Nausėda podkreślił, że rozmieszczenie wielonarodowych sił Sojuszu w tym kraju jest ważną gwarancją bezpieczeństwa i musi zostać zwiększone, ale równie ważne jest wzmocnienie sił amerykańskich w tym kraju.