Zdjęcie: Pixabay
01-12-2021 09:29
NATO jest gotowe nałożyć sankcje gospodarcze na Rosję i dać jej polityczną odpowiedź, jeśli będzie ona kontynuować swoją agresywną retorykę, prowokacje i ostatecznie rozpocznie ofensywę wojskową przeciwko Ukrainie, powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po pierwszym dniu spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO w Rydze.
Nie wykluczył też, że w takim scenariuszu NATO mogłoby zwiększyć swoją obecność wojskową na wschodniej flance. Podczas wczorajszego wieczornego spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO politycy omawiali wzrost sił rosyjskich na granicy z Ukrainą, działalność reżimu Aleksandra Łukaszenki oraz wiodącą rolę NATO w kontroli zbrojeń.
Sekretarz Generalny NATO podkreślił, że NATO pozostaje wierne podejmowanym decyzjom, w tym związanym z przystąpieniem Ukrainy do Sojuszu. Zaznaczył, że aby stać się sojusznikiem w NATO, kraj musi spełniać standardy Sojuszu i otrzymać jednomyślną decyzję 30 państw członkowskich o przyjęciu nowego sojusznika.
„Rosja nie ma prawa sprzeciwiać się temu procesowi ani wpływać na niego. Ukraina jest suwerennym i niepodległym państwem, a każdy kraj ma prawo decydować o własnej drodze, w tym decydować, jakie przyjąć warunki bezpieczeństwa. „To decyzja Ukrainy i 30 państw członkowskich, kiedy Ukraina będzie gotowa do przystąpienia do sojuszu, a NATO też nie ma prawa wpływać na ten proces” – powiedział sekretarz generalny.
Sekretarz Generalny zauważył, że Sojusz udzielał już Ukrainie zarówno politycznego, jak i praktycznego wsparcia, zarówno w zakresie szkolenia wojskowego, jak i dostaw uzbrojenia. „Wzmocnienie ukraińskich sił zbrojnych jest sposobem, w jaki Sojusz może pomóc w zwiększeniu zdolności samoobrony Ukrainy. „Ważne jest, aby zrozumieć różnicę między tym, co robimy dla wsparcia naszego kraju partnerskiego, Ukrainy, a tym, co powinniśmy zrobić jako sojusz, aby wypełnić nasze główne zadanie, jakim jest ochrona sojuszników z NATO” – powiedział.
Ministrowie omówili także nową Koncepcję Strategiczną NATO, która zostanie przyjęta na przyszłorocznym szczycie w Madrycie. Sekretarz Generalny podkreślił, że jest to projekt przyszłości Sojuszu.