Zdjęcie: Wikipedia
14-03-2024 12:36
Łotewski parlament, Saeima, przyjął dzisiaj uchwałę, w której kategorycznie potępia przeprowadzenie przez Rosję wyborów na okupowanym terytorium Ukrainy. Działania Rosji w uznanych przez społeczność międzynarodową granicach Ukrainy są nielegalne i dlatego wyniki wyborów nie zostaną uznane – stwierdzili parlamentarzyści.
W uchwale Saeima zdecydowanie potępia imperialistyczne działania Rosji i jej obecną agresję przeciwko Ukrainie oraz żąda, aby rosyjski rząd zaprzestał poddawania więźniów politycznych jakimkolwiek formom tortur, przestrzegał zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania, odwołał wszystkie bezpodstawne oskarżenia oraz natychmiast i bezwarunkowo uwolnił wszystkich więźniów politycznych. Posłowie podkreślili, że dzisiejsza Rosja jest rządzona przez autorytarny reżim i przypomnieli, że jej rząd jest odpowiedzialny za poważne naruszenia praw człowieka i represje polityczne, w tym niedawną śmierć lidera opozycji Aleksieja Nawalnego.
Tymczasem łotewska Policja Państwowa (VP) przygotowuje się do intensywnej pracy w ten weekend, kiedy odbędą się "wybory" prezydenckie w Rosji. Policja spodziewa się różnych prowokacji i obiecuje podjąć ostre działania przeciwko nim, powiedział szef policji Armands Ruks. "Ci obywatele Rosji, którzy będą głosować - zakładamy, że wielu z nich to zwolennicy Putina" - ocenił Ruks. "Nie wierzymy w demokratyczne wybory prezydenckie w Federacji Rosyjskiej, więc widzimy również ryzyko w ten sposób w kontekście działań tych, którzy zamierzają głosować na istniejący reżim".
Szef policji podkreślił, że uzasadnione jest sprawdzenie tych osób w celu ustalenia, czy ich pobyt na Łotwie jest zgodny z prawem: "Planujemy sprawdzić każdego, kto wejdzie na teren ambasady rosyjskiej. W związku z tym zostaną utworzone "korytarze", więc Państwowa Straż Graniczna jest połączona z odpowiednimi specjalistami, systemami, bazami danych. Jeśli zostaną wykryte nieprawidłowości, natychmiast rozpocznie się procedura deportacji". Taka procedura jest przewidziana we wszystkich trzech tak zwanych punktach "wyborczych" zlokalizowanych w Rydze.
W odpowiedzi na doniesienia, że Rosja może rozmieścić "autobusy wyborcze" w pobliżu granic państw bałtyckich, osoby przekraczające granicę z Rosją również zostaną poddane wzmożonej kontroli. Weekend będzie również wyzwaniem, ponieważ daty tych "wyborów" zbiegają się z upamiętnieniem innych wydarzeń ważnych dla historii Łotwy. Według Urzędu ds. Obywatelstwa i Migracji, na początku roku na Łotwie przebywało około 42 000 uprawnionych do głosowania obywateli Rosji.