geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Mołdawia: co dalej z zapowiedziami Krasnosielskiego?

Andrzej Widera

16-01-2025 08:45


Jak podały wczoraj media mołdawskie, wypowiedź szefa Naddniestrza Wadima Krasnosielskiego o powrocie rosyjskiego gazu, nie rozwiązuje ostatecznie obecnej sytuacji kryzysowej. Jak zauważyła spółka Moldovagaz, rozmowy władz Tyraspola, które toczyły się w Moskwie, odbyły się bez udziału tego mołdawskiego operatora gazowego. Ponadto Moldovagaz nie posiada na razie informacji potwierdzających osiągnięcie przez Tyraspol i Rosję porozumienia w sprawie wznowienia dostaw gazu ziemnego.

„Nie wiem, o czym pan Krasnoselski mówi. Poczekamy jeszcze kilka dni, aż sytuacja się wyjaśni” – podkreślił Wadim Czeban, p.o. szefa Moldovagaz. Szef Moldovagazu wyjaśnił także, że w przypadku wznowienia dostaw Moldovagaz powinien zostać powiadomiony o tym fakcie przez udziałowca firmy, rosyjski koncern Gazprom 48 godzin przed rozpoczęciem tłoczenia. Dodał, że zgodnie z prawem tylko oni mogą dostarczać gaz do Naddniestrza. Tymczasem mołdawskie media podały wiadomość, że lokalna firma Natural Gaz DC zawarła z Tiraspoltransgaz - naddniestzrańskim operatorem gazowym - umowę ramową na dostawy gazu do Naddniestrza.

„Nie dostarczamy i nie kupujemy rosyjskiego gazu. Kupujemy gaz w Europie i dostarczamy go końcowym odbiorcom. Jeśli Tyraspol wyrazi chęć współpracy, ten gaz zostanie kupiony na europejskich rynkach i dostarczony do Tyraspolu, z uwzględnieniem opłat za gaz i VAT od importu w Mołdawii” – powiedział szef firmy.  Według jego oświadczenia, chodzi o 2–3 mln m³ gazu dziennie. Szef firmy nie wskazał, kiedy rozpocznie się dostawa, zaznaczając, że na razie istnieje tylko umowa ramowa. Mołdawia miałaby otrzymywać około 3 mln lei dziennie z podatków.

Władze Mołdawii trzymają się ram rozwiązania konfliktu naddniestrzańskiego i skupiają się na rozwiązaniu kryzysu humanitarnego spowodowanego zaprzestaniem dostaw rosyjskiego gazu na Lewy Brzeg (Naddniestrza) - poinformował premier Dorin Recean. Według premiera Kreml „przygotowuje przestrzeń informacyjną na kolejny etap agresji hybrydowej”. Podkreślił, że w przypadku wznowienia dostaw gazu przez Gazprom jego wolumen nie będzie wystarczający, aby wygenerować energię dla Prawego Brzegu. „Wiadomo, że ten wolumen nie wystarczy, aby Prawy Brzeg miał dostęp do tańszej energii. Ma to na celu wciągnięcie nas w scenariusz eskalacji i konfliktu. To właśnie próbuje osiągnąć Kreml. Kiszyniów nie zaakceptuje tej gry, ważne jest dla nas utrzymanie pokoju i stabilności” – podkreślił premier.

Z kolei mołdawski ninister gospodarki Dumitru Alaiba stwierdził, że Kreml nie zdołał wpłynąć na wyniki referendum ani narzucić prorosyjskiego prezydenta, dlatego sięgnął po energetyczny szantaż, próbując wywołać niepokój społeczeństwa. Alaiba zauważył, że ten plan zawiódł, a Rosja teraz realizuje „plan B”, przedstawiając się jako „wielki wybawca Naddniestrza”. Alaiba przypomniał, że Mołdawia wielokrotnie mierzyła się z embargami, próbami szantażu energetycznego, propagandą i działaniami prorosyjskich grup, ale zdołała przetrwać i wzmocnić się. Za jedyne rozwiązanie uznał szybkie dążenie do członkostwa w UE, aby uniknąć kolejnych lat presji i manipulacji ze strony Rosji.


opr. wł.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024