Zdjęcie: Belaruskali
04-11-2024 11:15
Łukaszenka odwołał kierownictwo Biełnieftiechima i Belaruskali. Wyraził zgodę na powołanie nowych dyrektorów. Zmiana szefa Belaruskali ma być spowodowana występowaniem problemów w przedsiębiorstwie, które należy rozwiązać, a także potrzebą powołania dyrektora, który ma doświadczenie w pracy w warunkach sankcji - napisano w oficjalnym komunikacie.
Przypomnijmy, że Belaruskali jest objęty sankcjami, a także ograniczeniami nałożonymi na produkty firmy. Straciła najkrótszą trasę eksportową przez port w Kłajpedzie. Ponadto w tym roku nastąpił znaczny spadek na światowym rynku nawozów potasowych. Zresztą Łukaszenka zasugerował, aby nowy dyrektor Belaruskali Andriej Rybakow pracował nad ograniczeniem produkcji, być może koordynując te działania z producentami rosyjskimi. Powodem mają być właśnie niskie ceny potasu na rynku światowym. "Może warto porozmawiać z Rosjanami, skonsultować się i zmniejszyć produkcję nawozów potasowych o 10, może 11 proc. To nie tak, że na rynku będzie ich brakować, ale każdy zrozumie, że to drogie produkty i trzeba za nie zapłacić odpowiednią kwotę ” - mówił Łukaszenka.
Rybakow twierdzi, że firma opracowała nową logistykę dostaw z ominięciem sankcji. „Zostały one wypracowane przez te dwa lata i dopracowane pod kątem skuteczności. Nie będę wymieniał konkretnych portów, ale przede wszystkim są to porty w Petersburgu, północno-zachodnich regionów, kolej i wiele innych. Kontynuujemy prace w tych obszarach i dalej rozwijamy nasze możliwości logistyczne ” – powiedział.
Warto zauważyć, że Biełstat zaprzestał publikowania informacji o handlu zagranicznym nawozami już w 2021 roku. Wcześniej głównymi odbiorcami krajowego potażu były Chiny, Indie i Brazylia. Raporty północnoamerykańskich firm Nutrien i Mosaic wskazują na spadek cen w tym roku o 28-31%. Spółki spodziewały się także kontynuacji spadków cen w trzecim kwartale.