Zdjęcie: Wikipedia
30-05-2022 11:02
Łukaszenka przyznał na dzisiejszym spotkaniu poświęconym nowym rozwiązaniom w gospodarce, że nastąpił spadek sprzedaży produktów naftowych i nawozów potasowych. Spadek eksportu miał negatywny wpływ na wyniki przemysłu i sektora transportowego. Przypomniał, że udział przemysłu potasowego i naftowego w produkcji przemysłowej wynosi około 13%.
"Należy zauważyć, że są to towary o ogromnym znaczeniu dla rynku światowego, których ceny po prostu gwałtownie rosną" - powiedział Łukaszenka dodając, że jest pewien, że problemy z zaopatrzeniem zostaną rozwiązane. Przy czym rozwiązanie proponowane przez Łukaszenkę są jak zwykle oryginalne. Według niego nazowyz potasowe trzeba będzie przewozić w workach, a olej napędowy w beczkach.
"Prawo jest prawem, ale w obecnej sytuacji nie obejdzie się bez przewożenia potażu w workach czy oleju napędowego w beczkach. Zakasujemy rękawy i ręcznie realizujemy każdą umowę. Od specjalisty do premiera, a tam, gdzie to konieczne, także przez prezydenta" - polecił. Łukaszenka przy tym wezwał rząd, ministerstwa i władze lokalne, aby nie wpadały w panikę z powodu sankcji.
Narzędziami rozwiązywania problemów powinny być: reorientacja eksportu, oszczędności w wydatkach budżetowych oraz agresywna substytucja importu. Cele pięcioletnie powinny zostać osiągnięte w ciągu 1,5 roku. Samorządy lokalne otrzymały zadanie zrealizowania co najmniej jednego projektu inwestycyjnego w ciągu pięciu lat, zlikwidowania do dwóch słabych przedsiębiorstw rolnych, ożywienia powiatowych usług rolniczych i ruchomych zespołów sprzętu rolniczego, podwojenia tempa rekultywacji gruntów oraz rozwiązania problemów z nieużytkami i gruntami.
Tymczasem rząd Białorusi zaproponował Łukaszence zniesienie selektywnych kontroli, zapewnienie sektorowi realnemu różnych przywilejów oraz zmniejszenie nacisków administracyjnych na menedżerów. Jednak Łukaszenka odrzucił te propozycje. Zakwestionował też propozycje optymalizacji związanej z uzyskiwaniem zezwoleń oraz zmiany kryteriów oceny działalności szefów organizacji państwowych. Projekt rządowy zawierał stanowiska dotyczące odroczenia spłaty kredytów konsumpcyjnych i mieszkaniowych. Proponowano wprowadzenie zakazu podwyżek taryf za ogrzewanie i energię elektryczną w 2022 roku. "Moje obawy związane z podejmowaniem takiej ilości decyzji z dnia na dzień są następujące: czy jesteśmy na to gotowi? Czy nie są to zbyt daleko idące projekty, które są ładne na papierze, ale w praktyce nic nie dają?". - zapytał Łukaszenka.