Zdjęcie: Wikipedia
19-05-2022 13:44
Łukaszenka spodziewa się, że do końca roku zostanie opracowana rakieta białoruskiej produkcji, która będzie zbliżona do rosyjskiego Iskandera. Powiedział to podczas spotkania z Glebem Nikitinem, gubernatorem rosyjskiego obwodu Niżny Nowogród.
"Omówiliśmy z Putinem problem budowy pocisków. Pomogą nam one doprowadzić do perfekcji nowe rakiety, które budujemy. Poczyniliśmy znaczne postępy, ale normalną rakietę stworzymy szybciej wspólnie z Rosjanami, którzy mają większe kompetencje. Możemy je zrobić sami, ale zajęłoby to ponad rok. Jeśli pojawi się jakiś mądry człowiek, który powie nam, co robimy źle, to do końca roku będziemy mieli rakietę typu Iskander. To bardzo dobra broń" - powiedział Łukaszenka.
Na początku miesiąca, na spotkaniu poświęconym zamówieniom na obronę narodową, Łukaszenko mówił o opracowaniu analogu rosyjskich Iskanderów. Wcześniej wyraził chęć wejścia w posiadanie rosyjskich systemów rakietowych Iskander. Zaproponował nawet utworzenie z Rosją wspólnego rakietowego ośrodka szkoleniowego.
Podczas spotkania Łukaszenka wypowiedział się też o kwestiach integracji Państwa Związkowego. Powiedział, że zamiast waluty należy promować Zgromadzenie Parlamentarne PZ i Radę Ministrów Związku. Według niego integracja powinna być przeprowadzana krok po kroku. Obecnie Białoruś i Rosja rozwijają współpracę jako niezależne państwa. Łukaszenka podkreślił, że wszystkie słowa o wspólnej walucie tylko "podburzają" ludzi.
Łukaszenka jest też pewien, że Białoruś i Rosja zdołają wyprodukować samochody nie gorsze niż Mercedes. W międzyczasie obywatele obu krajów będą nadal jeździć samochodami Moskwicza, choć nie takimi samymi jak w czasach radzieckich. Wspomniał też o planie ponownej rozmowy z Putinem na temat substytucji importu. "Podkreślam raz jeszcze: tak, potrzebujemy substytucji importu. Ale w pojedynczych, małych elementach, nawet nie w sektorach, aby konkurować na rynkach w Rosji, Chinach i innych krajach" - powiedział.
Według niego, sankcje tylko zachęcają Białoruś i Rosję do ścisłej współpracy. W rezultacie osiągną one takie rezultaty, że każdy, kto przyłączy się do dwóch państw objętych sankcjami, odczuje tego bardzo poważne skutki.