Zdjęcie: Pixabay
26-02-2025 12:44
Na wczorajszym posiedzeniu rządu Łotwy, zapadła decyzja o przedłużeniu istniejących restrykcji wizowych i wjazdowych dla obywateli Rosji i Białorusi do końca 2026 roku. Od momentu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku, Łotwa wprowadziła szereg sankcji, w tym zaostrzenie kontroli migracyjnych, mających na celu ograniczenie wjazdu obywateli Rosji.
Obecnie Rosjanie i Białorusini mogą wjechaćna Łotwę tylko w wyjątkowych przypadkach, takich jak pilne potrzeby medyczne czy humanitarne. Odwiedziny w celach turystycznych, zakupowych, sportowych czy biznesowych są zabronione. Celem tych regulacji jest ograniczenie zagrożenia porządku publicznego oraz bezpieczeństwa wewnętrznego Łotwy, szczególnie w kontekście agresji ze strony Rosji i Białorusi, które wspierają działalność militarną Rosji i stosują metody wojny hybrydowej. Łotwa w dalszym ciągu będzie ograniczać możliwość składania wniosków wizowych przez obywateli tych krajów, z wyjątkiem osób, które mogą przedstawić odpowiednie powody humanitarne.
Tymczasem w łotewskich mediach wciąż trwa dyskusja na temat bezpieczeństwa kraju. W ciągu ostatnich trzech lat Łotwa skoncentrowała się na zwiększaniu swojej zdolności do reagowania na zagrożenia. Przykładem tego jest rozwój centrów zarządzania kryzysowego, choć proces ich uruchomienia napotkał pewne trudności. Władze samorządowe dostrzegają potrzebę szybkich działań w sytuacjach kryzysowych i coraz bardziej koncentrują się na praktycznym przygotowaniu do takich sytuacji.
Z kolei przedstawiciele branży bezpieczeństwa podkreślają znaczenie zapewnienia dostępu do podstawowych artykułów, jak leki, środki medyczne czy usługi transportowe, a także zapewnienia odpowiednich zapasów. Choć przemysł łotewski poczynił pewne postępy w tej dziedzinie, wciąż istnieją luki w zdolności do produkcji niezbędnych dóbr w sytuacjach kryzysowych. Gints Kaminskis, przewodniczący Łotewskiego Związku Samorządów, zaznacza, że chociaż samorządy są lepiej przygotowane do różnych kryzysów niż trzy lata temu, wciąż brakuje pełnej przejrzystości w kwestii tego, jakie zasoby i w jakiej ilości będą potrzebne w przyszłości.
Warto zauważyć, że początkowo podkreślano potrzebę przygotowania ludności do samodzielnego zarządzania pierwszymi 72 godzinami kryzysu. Działania samorządów, takie jak organizowanie schronów czy zapewnianie podstawowych usług, są na etapie realizacji, jednak wiele kwestii wciąż wymaga dopracowania. Elīna Egle, przewodnicząca Łotewskiej Federacji Przemysłu Bezpieczeństwa, zauważa, że ważnym aspektem jest również stworzenie jasnych wytycznych dla przemysłu, które umożliwią szybsze reagowanie na potrzeby w czasie kryzysu, a także zapewnienie samorządom większej swobody w podejmowaniu działań. Kaminskis podkreśla, że obok roli przemysłu w zapewnianiu zasobów, równie ważne jest szkolenie i przygotowanie do działania w sytuacjach kryzysowych, aby samorządy mogły reagować skutecznie i szybko, nie tylko bazując na teorii, ale także na doświadczeniu zdobytym w realnych warunkach.