geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Wikipedia

Litwa nie wyklucza wprowadzenia dalszych krajowych sankcji wobec Rosji i Białorusi

Andrzej Widera

14-04-2025 11:02


Wobec narastających zagrożeń ze strony Rosji i jej sojuszników, Litwa nie wyklucza wprowadzenia krajowych sankcji wobec Moskwy i Mińska, jeśli Unia Europejska nie zdecyduje się przedłużyć istniejących restrykcji. Jak podkreślił premier Gintautas Paluckas, takie działania miałyby sens tylko wówczas, gdyby zostały skoordynowane przynajmniej w wymiarze regionalnym. "Jeśli Łotysze, Polacy, Estończycy i Finowie nie podejmą podobnych kroków, Litwa sama nie osiągnie żadnych celów, a może ponieść realne szkody" – zaznaczył.

Zgodnie z propozycją litewskiego rządu, możliwe byłoby zamrożenie aktywów osób i podmiotów powiązanych z Rosją i Białorusią, w razie wygaśnięcia sankcji unijnych. Mechanizm ten miałby być jednak używany wyłącznie jako ostateczność. Tymczasem przedłużenie unijnych ograniczeń wobec Rosji stoi pod znakiem zapytania z powodu sprzeciwu Węgier, co wywołuje obawy o przyszłość europejskiej polityki sankcyjnej.

Prezydent Gitanas Nausėda zapowiedział, że Litwa gotowa jest do samodzielnych działań, jednak przyznał, że "sankcje unijne są znacznie skuteczniejsze" i powinny być nie tylko kontynuowane, ale wręcz zaostrzone. Jak przypomniał, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku, Unia wprowadziła już 16 pakietów sankcji, obejmujących zarówno osoby fizyczne, jak i całe sektory gospodarki.

W obliczu niedawnych rosyjskich ataków rakietowych na Sumy, w których zginęły co najmniej 34 osoby – w tym dwoje dzieci – szef litewskiej dyplomacji Kęstutis Budrys wezwał do jak najszybszego przyjęcia siedemnastego pakietu sankcji. „Putin po raz kolejny rzuca wyzwanie wszystkim (...). Dlatego Europa musi ruszyć naprzód” – mówił w Luksemburgu, wskazując na konieczność objęcia sankcjami m.in. rosyjskiego sektora LNG i korporacji „Rosatom”.

Litwa nie ogranicza się jednak jedynie do działań sankcyjnych. W styczniu podjęto decyzję o znacznym zwiększeniu wydatków na obronność – do nawet 6% PKB do 2030 roku – co oznaczałoby dodatkowe 12–13 miliardów euro. Premier Paluckas uznał, że nie potrzeba dodatkowych zapisów prawnych, skoro „istnieje silna wola polityczna i porozumienie między prezydentem, Sejmem i rządem”.

W kwestii wsparcia Ukrainy Litwa deklaruje coroczne przeznaczenie co najmniej 0,25% PKB oraz pełne poparcie dla integracji Kijowa z Unią Europejską. „Rok 2030 to bardzo realna data. Czas zacząć rozmowy i otwierać klastry negocjacyjne – my tego jeszcze nie zrobiliśmy” – ostrzegał Budrys, wyrażając frustrację z powodu powolnych postępów.

Tymczasem sytuacja na granicach Litwy i Łotwy ulega pogorszeniu. W ostatni weekend litewscy i łotewscy strażnicy graniczni odnotowali wzrost prób nielegalnego przekroczenia granicy – odpowiednio 39 i 44 przypadki. Choć presja na granicy polsko-białoruskiej była nieco mniejsza (115 prób w trzy dni), to migranci stają się coraz bardziej agresywni – patrolom rzucano kamienie, a według polskiego MSWiA wśród atakujących zidentyfikowano osobę w mundurze białoruskich służb.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024