Zdjęcie: Pixabay
09-03-2023 14:00
Litewski Departament Bezpieczeństwa Państwa (Valstybės Saugumo Departamentas - VSD) przedstawił dzisiaj z udziałem ministra obrony narodowej, raport na temat stanu bezpieczeństwa kraju. Jest to kolejny po złożonych przez estońskie i łotewskie służby specjalne raport bezpieczeństwa dotyczący takze regionu.
„Wywiad wojskowy i kontrwywiad to dość stresująca praca, związana jest przede wszystkim z zagrożeniami zewnętrznymi. I są bardzo udane zrealizowane operacje, o których najwyraźniej na pewno usłyszymy o tym publicznie w tym roku. Ponieważ walka z wpływami i działaniami obcych służb wywiadowczych nigdy się nie kończy, zawsze trwa” – powiedział minister obrony Arvydas Anušauskas.
W corocznej ocenie zagrożenia litewska służba wywiadowcza stwierdza, że wojna ujawniła nieefektywność i korupcję rosyjskiego reżimu, uwydatniła braki w jego sile militarnej oraz pokazała, że kraj ten nie ma możliwości samodzielnego zabezpieczenia rozwoju gospodarczego i technologicznego. "Środki, którymi dysponuje dziś Rosja, szacujemy, że wystarczyłyby one na wojnę o takim samym natężeniu, z jakim mamy do czynienia dzisiaj, wystarczyłyby na jeszcze dwa lata" – powiedział płk Elegius Paulavičius szef litewskiego wywiadu wojskowego (Departamentu II Służb Operacyjnych w MON - AOTD). Zdaniem szefa wywiadu wojskowego stopień, w jakim Rosja będzie w stanie prowadzić wojnę, zależy także od pozytywnego poparcia takich krajów jak Iran czy Korea Północna. Według niego perspektywa dwuletniej wojny obejmuje jedynie środki, jakimi dysponuje Kreml.
Natomiast o innym zagrożeniu mówił Darius Jauniškis szef VSD, który powiedział, że wśród przedstawicieli białoruskiej opozycji na Litwie mogą być także zwerbowani agenci białoruskiego KGB. "Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wśród nich są aktywnie zwerbowani agenci KGB, którzy dostarczają informacji białoruskim służbom specjalnym - powiedział szef wywiadu cywilnego. Stanowi to poważne zagrożenie dla samej białoruskiej opozycji - dodał.
Według Jauniškisa zwerbowani agenci dostają się na Litwę po nielegalnym przekroczeniu granicy i podając się za przedstawicieli opozycji. Rosja i jej determinacja do użycia siły militarnej jest największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego Litwy. Z raportu wynika, że w najbliższym czasie służby białoruskie prawdopodobnie zintensyfikują wykorzystanie rosnącej na Litwie białoruskiej diaspory do zbierania informacji wywiadowczych. Zdaniem wywiadu, miński reżim będzie wykorzystywał takie informacje do dyskredytowania Litwy i białoruskiej opozycji demokratycznej oraz do wpływania na nastroje białoruskiej emigracji na Litwie.