Zdjęcie: Pixabay
13-11-2025 11:59
W połowie listopada w Królewcu i okolicach zebrano blisko 90 tysięcy ton ziemniaków - poinformowało regionalne ministerstwo rolnictwa. Jak podano, po krótkiej przerwie spowodowanej intensywnymi opadami deszczu rolnicy ponownie ruszyli w pola, by dokończyć zbiory warzyw. Do tej pory zebrano ponad 13 tysięcy ton warzyw gruntowych, takich jak buraki, marchew i kapusta, co stanowi nieco ponad połowę zaplanowanego wolumenu. Jednak zbiory "złotych" ziemniaków osiągnęły zaledwie 60% zakładanych planów. Tak kończy się tegoroczny, jeden z ważniejszych problemów ekonomiczno-społecznych eksklawy.
Resort zaznacza, że prace przebiegają w wyjątkowo trudnych warunkach. Przemoczona gleba utrudnia wjazd ciężkim maszynom, a część sprzętu nie wytrzymuje przeciążenia. Równocześnie gospodarstwa przygotowują się już do kolejnego sezonu upraw.
Minister rolnictwa Artiom Iwanow przypomniał wcześniej, że z powodu niesprzyjającej pogody lokalni producenci stracili około 30 procent plonów ziemniaka oraz 11 procent innych warzyw. Mimo strat, wskaźniki samowystarczalności żywnościowej regionu w 2025 roku mają pozostać na poziomie ubiegłorocznym. Jak przyznał minister, największe zaległości dotyczą wciąż sektora warzywnego. Z powodu spadku produkcji gubernator Aleksiej Biesprozwannych polecił wstrzymać wywóz ziemniaków z regionu i zapowiedział dodatkowe wsparcie dla inicjatyw zwiększających bezpieczeństwo żywnościowe obwodu.