Zdjęcie: Wikipedia
21-11-2023 08:47
Jak donosi "Bloomberg", łotewski minister spraw zagranicznych i były premier Krišjānis Kariņš chce dołączyć do listy kandydatów na następcę sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, jako drugi czołowy polityk z krajów bałtyckich, który wyraził zainteresowanie tym stanowiskiem.
\Premier Estonii Kaja Kallas wyraziła już zainteresowanie zastąpieniem Jensa Stoltenberga, gdy jego kadencja na stanowisku Sekretarza Generalnego NATO zwolni się w przyszłym roku. Zgodnie z oświadczeniem, Krišjānis Kariņš zaoferowałby "wniesienie wkładu do sojuszu dzięki swojemu doświadczeniu przywódczemu jako premier, jasnemu zrozumieniu zagrożenia ze strony Rosji, zdecydowanemu stanowisku w sprawie Ukrainy i udokumentowanemu doświadczeniu jako budowniczy międzynarodowego konsensusu".
"Sytuacja geopolityczna i charakter wyzwań otaczających Sojusz Północnoatlantycki wymagają dynamicznego, zdeterminowanego i opartego na konsensusie przywództwa" - czytamy w oświadczeniu Kariņša, dodając, że pod jego przywództwem "Łotwa konsekwentnie osiągała i przekraczała 2-procentowy cel wydatków na obronę" - czytamy w oświadczeniu polityka. Ale estońska premier to nie jedyna kontrkandydatka łotewskiego polityka - ustępujący premier Holandii Mark Rutte, również wyraził zainteresowanie tym stanowiskiem.
Wybór nowego sekretarza generalnego wymaga jednomyślnej decyzji wszystkich 31 państw członkowskich NATO. Zgodnie z tradycją, stanowisko to piastuje Europejczyk, a nie Amerykanin, ale Kariņš ma podwójne obywatelstwo - amerykańskie i łotewskie. Wśród 13 osób piastujących to stanowisko, nigdy nie było kobiety na stanowisku Sekretarza Generalnego, pomimo przekonania NATO, że "równość płci musi być traktowana jako integralna część polityki, programów i projektów NATO".