Zdjęcie: TT Linas Linkevicius
29-07-2022 11:09
Podczas gdy na granicy Litwy z Białorusią kończy się budowa ostatnich kilometrów bariery granicznej, mieszkający w pobliżu ludzie mówią, że czują się bezpieczniej i z niecierpliwością czekają na zakończenie budowy. Jednak część pytanych mieszkańców jest sceptycznie nastawiona do ogrodzenia, ponieważ zawsze będą okazje do jego przekroczenia.
Budowa czterometrowego ogrodzenia jeszcze trwa, jednak według firmy Epso-G, realizującej projekt, do wybudowania pozostało około 20 kilometrów ogrodzenia, którego ukończenie ma nastąpić do września. Łączna długość ogrodzenia i drutu żyletkowego, który ma zostać zainstalowany, wynosi około 500 kilometrów. Granica Litwy z Białorusią ma długość 679 kilometrów, z czego ponad 100 kilometrów przebiega wzdłuż rzek i jezior.
W sumie od 3 sierpnia ubiegłego roku, kiedy to litewska minister spraw wewnętrznych Agnė Bilotaitė nakazała straży granicznej zawracać nielegalnych migrantów, odmówiono wjazdu ponad 11 tysiącom nielegalnych migrantów. Tymczasem po zniesieniu ograniczeń w przemieszczaniu się już obecnych nielegalnych migrantów w kraju, w lipcu ponad 800 cudzoziemców zarejestrowanych na Litwie nie wróciło do miejsca zakwaterowania, a w czerwcu odnotowano około 500 przypadków ucieczki.
Według Rustama Lubajewa, szefa litewskiej służby granicznej (VSAT), w ostatnim czasie doszło do ponownego wzrostu napływu migrantów, a także prób przekroczenia granicy po uszkodzeniu bariery. Migrantom pomagają również białoruscy funkcjonariusze. Urzędnik powiedział, że są to wciąż pojedyncze przypadki i są rejestrowane przez systemy monitoringu.