geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Kolejne sprawy korupcyjne w eksklawie królewieckiej

Andrzej Widera

22-08-2025 10:38


W Królewcu toczy się równolegle kilka głośnych spraw, które odsłaniają kulisy nadużyć finansowych w instytucjach publicznych, administracji i biznesie. Warto dodać, że liczba ostatnich głośnych medialnie zatrzymań w sprawach korupcyjnych jest znacząco wyższa niż to miało miejsce za poprzedniego gubernatora, a obecnie ministra przemysłu i handlu, Antona Alichanowa. Natomiast obszerne relacje z sal sądowych, które serwują media lokalne są pośrednim dowodem na pokazanie systemu korupcji w regionie, tak klasycznego dla władz.

Najwięcej uwagi mediów lokalnych przyciąga proces byłego rektora Bałtyckiego Federalnego Uniwersytetu im. Kanta w Królewcu, Aleksandra Fiodorowa, oraz jego zastępczyni ds. ekonomicznych Eleny Miałkiny, którzy zostali aresztowani w minionym roku. Oboje są oskarżeni o przywłaszczenie znacznych kwot poprzez fikcyjne systemy premii i nagród.

W trakcie przeszukania gabinetu Fiodorowa funkcjonariusze służb znaleźli ponad milion rubli w gotówce w charakterystycznej teczce oznaczonej hasłem „Przyszłość jest tutaj”. Na banknotach wykryto ślady specjalnego środka, który wykryto również na rękach byłego rektora. On sam utrzymuje, że nigdy nie miał kontaktu z pieniędzmi, a całe postępowanie jest według niego wynikiem prowokacji i starannie zaplanowanej intrygi. Obrona wskazuje, że ślady substancji mogły znaleźć się na klamce czy biurku, a prokuratura celowo nie zbadała wszystkich możliwych źródeł.

Na rozprawach ujawniono również liczne nagrania rozmów Miałkiny z pracownikami uczelni. Z treści wynika, że była prorektor nie tylko wiedziała o procederze, lecz aktywnie go organizowała. „Dobrze, że wszystko tak się ułożyło, bo z samej pensji nie mogłabym nic kupić. Muszę jeszcze za jakieś 150–200 tysięcy dokupić rzeczy do mieszkania. Przecież kupiłam już, mówiłam, pralkę, telewizor, uchwyt. Czekam na te pieniądze” — zwierzyła się Miałkina koleżance. Wspominała również o „liście interesantów”, wśród których dzielono środki. Padały też słowa, które sugerowały, że dokumenty finansowe były celowo dzielone na mniejsze sumy, aby nie wzbudzały podejrzeń rektora.

Choć na początku Miałkina próbowała przedstawić siebie jako ofiarę presji zwierzchnika, coraz więcej materiałów wskazuje na jej dużą samodzielność. Z kolei Fiodorow stara się udowodnić, że mógł nie mieć pełnej wiedzy o procederze, gdyż dokumentacja była przygotowywana w sposób utrudniający mu ocenę skali nieprawidłowości.

Tymczasem dzisiaj w Królewcu rozegrał się inny głośny epizod. Szef regionalnego oddziału „Poczty Rosji”, Siergiej Aronow, został zatrzymany i decyzją sądu objęty aresztem domowym. Oskarżono go o defraudację środków w instytucji, którą kierował przez ponad osiem lat. Aronow był postacią dobrze znaną w regionie – zaledwie kilka tygodni przed zatrzymaniem wstąpił do partii „Jedna Rosja”, odbierając legitymację z rąk przewodniczącego miejscowego zgromadzenia. Wcześniej budował karierę w sektorze bankowym, zajmując kierownicze stanowiska w Sberbanku, Rossielchozbanku i innych instytucjach finansowych. Zatrzymanie menedżera, który jeszcze w lipcu uczestniczył w uroczystych obchodach Dnia rosyjskiej poczty u boku władz obwodu, wywołało duże poruszenie w lokalnych kręgach administracyjnych.

Kolejna sprawa dotyczy byłej menedżerki Gazprombanku, Kristiny Urjupiny. Kobieta, korzystając z zaufania klientki, wyłudziła blisko pięć milionów rubli, obiecując korzystniejsze warunki lokaty. W rzeczywistości przejęła pieniądze i przeznaczyła je na własne potrzeby. W sądzie przyznała się do winy, częściowo zwróciła środki i współpracowała z organami ścigania, co uznano za okoliczności łagodzące. Została skazana na cztery lata więzienia, jednak wykonanie kary odroczono z powodu opieki nad małoletnim dzieckiem .

Tym niemniej warto też wspomnieć, że wśród tych wielu śledztw, są też te o znaczeniu politycznym. Być może do takich właśnie należy sprawa Aronowa, który mógł się w jakiś sposób narazić lokalnej władzy. Sprawy Fiodorowa, Miałkiny, i wielu innych śledztw - w tym tych dotyczących również znanych samorządowców - łączy podobny mechanizm. Pokazuje on,jak łatwo, w typowo rosyjskim świecie rozbudowanej biurokracji, mogą powstawać układy finansowe.


Źródło
Wirtualna kawa za pomocą portalu suppi.pl:

Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024