Zdjęcie: Wikipedia
11-06-2024 14:37
Kęstutis Budrys, doradca prezydenta Gitanosa Nausėdy, przedstawił w trakcie posiedzenia Seimasu kandydaturę generała brygady Raimundasa Vaikšnorasa na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Litwy. Na razie nie wydaje się, by kandydat spotkał się z dużym sprzeciwem parlamentarzystów, ale zarówno przedstawiciele władzy, jak i opozycji chcą zadać szereg pytań kandydatowi.
Wątpliwości polityków budzi wiek kandydata - w wieku 54 lat Vaikšnoras mógłby pełnić swoją funkcję przez cztery lata, ale zakończyłby kadencję w wieku 59 lat, więc musiałby przejść na emeryturę rok wcześniej. Minister obrony Laurynas Kasčiūnas podkreśla jednak, że jest to tylko formalność i że można wprowadzić zmiany, które pozwolą Vaikšnorasowi na pełną pięcioletnią kadencję. Zdaniem ministra niezbędne decyzje mogą zostać podjęte na jesiennym posiedzeniu Seimasu, a wiek, w którym dowódca armii powinien przejść do rezerwy, można przesunąć do 63 lat.
Z kolei według Budrysa, prezydent Nausėda przy wyborze kandydata brał pod uwagę cztery kryteria: doświadczenie wojskowe, dowodzenie oddziałami lądowymi, doświadczenie międzynarodowe oraz wyraźne przywództwo i szacunek ze strony armii litewskiej.
„Najważniejszymi priorytetami [dla naczelnego dowódcy] są obowiązki kolektywnej obrony silnej armii litewskiej. Rozpoczęte prace, kontynuacja prac, integracja istniejących i nowych planowanych zdolności, uzupełnienie personelu, jego gotowość wzmocnią armię litewską i pomogą zapewnić niezbędną gotowość bojową” – powiedział sam gen. Vaikšnoras.
„Plany regionalne NATO zostały przygotowane i zatwierdzone. Naszym zadaniem, wraz z naszymi sojusznikami, jest zapewnienie realizacji tych planów. Co to oznacza dla nas? Musimy skoordynować nasze plany krajowe, musimy przeznaczyć wystarczające zdolności do ich wypełniania i testowania” – podkreślił Vaikšnoras. Według niego przyjęcie, integracja i wzmocnienie niemieckiej brygady wraz z jednostkami amerykańskimi na Litwie zapewni maksymalny efekt odstraszania. Kandydat na szefa armii oświadczył także, że popiera wprowadzenie powszechnego poboru do wojska, ale stwierdził, że należy zmierzać w tym kierunku stopniowo.