Zdjęcie: Pixabay
05-12-2022 10:00
Zmieniona sytuacja w zakresie bezpieczeństwa i konieczność odłączenia się Estonii od rosyjskich dostaw energii spowodowała wzrost zapotrzebowania na ropę naftową pozyskiwaną z łupków wydobywanych w prowincji Virumaa Wschodnia (Ida-Viru) jako paliwo do produkcji energii elektrycznej.
Podczas gdy w poprzednich dwóch latach wydobyto mniej niż połowę dozwolonego limitu 20 mln ton łupków bitumicznych, w tym roku popyt wzrósł. Erik Kosenkranius, zastępca dyrektora Zarządu Środowiska (Keskkonnaamet), powiedział, że w pierwszych trzech kwartałach wydobyto już 10 mln ton, dodając, że 12-13 mln ton zostanie wydobytych w tym roku. Podobne wyniku mają zostać osiągnięte w przyszłym roku.
Jednak jak zauważają eksperci, długoterminowe planowanie w zakresie wydobycia łupków jest raczej niemożliwe, ze względu na przyjęte przez Estonię zobowiązania klimatyczne. Łupki naftowe mają w Estonii długą historię, sięgającą okresu międzywojennego, kiedy to wynaleziono proces Kiviter - technologii retortowania służącej do wydobycia ropy łupkowej. W minionym stuleciu w Estonii wydobyto 1,2 mld ton łupków naftowych, natomiast pozostało 4,6 mld, z czego około miliarda ton uważa się za realne do wydobycia.