Zdjęcie: Flickr
15-07-2024 14:27
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Estonii zaproponowało, aby Estonia i Rosja wspólnie zbadały graniczny przebieg rzeki Narwa jako "jeden ze sposobów rozwiązania różnic" w sprawie zabranych w drugiej połowie maja przez rosyjskie służby graniczne boi wytyczających środek rzeki. "Poprzez noty dyplomatyczne Estonia zażądała od Rosji wyjaśnień w sprawie usunięcia 25 boi w nocy 23 maja. W swoich odpowiedziach Rosja twierdziła, że Estonia zainstalowała te boje na wodach rosyjskich. Estonia nie zgadza się z tym twierdzeniem" - podało MSZ w oświadczeniu.
"Rosja nie przedstawiła żadnych materiałów potwierdzających jej interpretację, że boje rzekomo znajdowały się na terytorium Rosji". W swojej nocie Estonia stwierdziła, że kraje "najwyraźniej" inaczej rozumieją trasę toru wodnego, który jest również podstawą linii granicznej między Estonią a Rosją.
Ponieważ stan naturalnych zbiorników wodnych może zmieniać się na przestrzeni dziesięcioleci w wyniku warunków naturalnych, Estonia zaproponowała wspólne badanie akwenu. Ostatnie badanie dna i przebiegu rzeki Narwy miało miejsce prawie 20 lat temu.
Ministerstwo stwierdziło, że wyniki nie zmienią ważności aktualnej linii granicy między Estonią a Rosją, ale zapewnią nową i obiektywną podstawę do wykluczenia wszelkich niejasności. Zaproponowano, że badanie odbędzie się najpóźniej w sierpniu. Jeśli Rosja odrzuci propozycję, ministerstwo twierdzi, że Estonia będzie nadal rozważać oznaczenie toru wodnego w oparciu o pomiary wykonane w latach 2005-2006. Następnie zastąpi boje niezbędne do nawigacji na estońskich wodach.