Zdjęcie: Lars Stormbom Flickr
14-07-2023 10:54
Według prezesa opozycyjnej partii EKRE, Martina Helme, partia planuje kontynuować dalszą obstrukcję parlamentarną w trakcie jesiennej sesji Riigikogu i nie pójdzie w tej sprawie na żadne ustępstwa. Helme ostro też skrytykował propozycje władz, które jego zdaniem docelowo doprowadzą Estonię do społeczeństwa nadzorowanego.
"W obecnym Riigikogu opozycja właściwie nie ma możliwości wypowiedzenia się, koalicja nie liczy się z opinią społeczną, swoimi wcześniejszymi obietnicami, czy obowiązującym prawem, w tym konstytucją. Estonia nie potrzebuje takiego parlamentu. Tak więc wybory przedterminowe byłyby czymś, co moim zdaniem pomogłoby rozwiązać ten problem." powiedział Helme. Tym samym potwierdził, że partia będzie chciała opóźnić uchwalenie budżetu państwa do marca przyszłego roku. Według prawa jeśli do 1 marca budżet państwa nie zostanie uchwalony, Riigikogu zostanie rozwiązany.
Z kolei druga parlamentarna partia opozycyjna - Partia Centrum - przeżywa problemy wewnętrzne. Zarząd Partii Centrum, który dzisiaj się zebrał, podjął jednomyślną decyzję o zwołaniu 20. nadzwyczajnego zjazdu partii w Paide na 10 września i przedłożeniu odpowiedniej propozycji radzie partii do zatwierdzenia.
Obecny wiceprzewodniczący Mihhail Kõlvart, który aspiruje do roli nowego przewodniczącego Partii Centrum, zwołał osobną konferencję prasową, na której powiedział, że zarząd podjął konstruktywną decyzję. Kõlvart zasugerował, aby on i jego kontrkandydat Tanel Kiige będą mogli wspólnie uczestniczyć w imprezach partii. Jüri Ratas, odchodzący przewodniczący Partii Centrum i popierający Tanela Kiike jako kolejnego lidera partii, powiedział o konferencji prasowej zorganizowanej przez Kõlvart, że nie jest to dobra wiadomość dla jedności partii. „Przed zjazdem rozpoczęła się kampania wyborcza na pełną skalę” – powiedział Ratas.