Zdjęcie: Milrem Robotics
28-03-2023 10:14
Jak informowaliśmy o tym w połowie lutego, EDGE Group PJSC, będąca spółką państwową Zjednoczonych Emiratów Arabskich produkująca broń i technologie wojskowe, nabyła większościowy pakiet udziałów w estońskim producencie pojazdów robotycznych Milrem Robotics. Tymczasem teraz pojawiły się wątpliwości na temat nowego inwestora.
„Milrem” umocnił swoją pozycję w obszarze unijnej robotyki obronnej uczestnicząc w projekcie „iMUGS” czyli bezzałogowych modułowych systemów naziemnych Europejskiego Funduszu Obronnego. To jeden z wiodących europejskich projektów w sektorze obronnym o wartości 32,6 mln euro.
Pojawiły się obawy, że firma, której pakiet kontrolny nie będzie już w rękach estońskich biznesmenów, a nawet w rękach państwa Unii Europejskiej, będzie nadal ściśle przestrzegać przepisów i regulacji UE, w tym własności intelektualnej. Wprawdzie po zawarciu transakcji poinformowano, że Milrem Robotics nadal będzie miało swoją siedzibę w Tallinie i będzie działać tak jak dotychczas – z filiami w Finlandii, Szwecji, Holandii i USA. Nie zmieni się również zarząd spółki.
Przedstawiciel „Milremu” Gert Hankewitz stwierdził, że firma wyznaczyła „jasne granice prawne”, aby ograniczyć udostępnianie EDGE wrażliwej własności intelektualnej UE i NATO, obiecując, że takie informacje pozostaną „tylko” do dyspozycji „Milrema”. Przedstawiciel firmy z ZEA odmówił komentarza w tej sprawie. Z kolei rząd estoński poinformował już, że będzie omawiał tę kwestię z instytucjami unijnymi. Wcześniej Ministerstwo Obrony Estonii poinformowało, że zmiana właścicieli firmy "Milrem" nie została jeszcze oficjalnie zatwierdzona, ponieważ transakcja nie została jeszcze sfinalizowana.
To przejęcie estońskiej firmy jest uważane za największą jak dotąd zagraniczną inwestycję w estoński przemysł obronny, dlatego zwraca uwagę na to, czego obawiają się unijni urzędnicy – że interesy UE mogą zostać naruszone. Tymczasem estoński parlament przygotował już projekt ustawy dla rządu, który ma kontrolować bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Choć ustawa o ocenie wiarygodności inwestycji zagranicznych została uchwalona w styczniu, wejdzie w życie dopiero we wrześniu.