Zdjęcie: Pixabay
26-07-2024 08:25
Rząd Estonii postanowił na wczorajszym posiedzeniu rozwiązać częściowo problem braku liczby nauczycieli nauczających w języku estońskim. Jest to istotny problem w okresie wprowadzania przyjętego programu przechodzenia edukacji na język estoński, który jest elementem desowietyzacji przestrzeni publicznej. Rząd więc zdecydował, że niektórzy nauczyciele uczący się języka estońskiego na poziomie B2 otrzymają roczne kontrakty i nie będą musieli odchodzić z pracy we wrześniu, kiedy rozpocznie się reforma językowa.
„Przepis przejściowy ma zastosowanie do osób, które już posiadają umiejętności językowe na poziomie B1 i które uczyły się i zamierzają przystąpić do egzaminu B2, ale jeszcze go nie zdały, ale prawdopodobnie zdadzą egzamin w przyszłym roku, które będą mogły podpisać umowę o pracę na czas określony na okres jednego roku, która nie zostanie przedłużona po 1 sierpnia 2025 r.”, powiedziała minister edukacji i nauki Kristina Kallas. Chociaż rząd rozszerzył rozporządzenie zarówno na szkoły państwowe, jak i samorządowe, rząd zdecydował się nie stosować go do szkół państwowych, podkreśliła Kallas. Rząd zrezygnował też z planu wprowadzenia wymogu znajomości języka estońskiego na poziomie B2 dla nauczycieli w szkołach międzynarodowych.
Ponadto rząd zdecydował również, że fizjoterapeuci, położne i pielęgniarki, a także ochroniarze, muszą również posiadać umiejętności językowe na poziomie B2 podczas świadczenia usług. Według zeszłotygodniowych wyników egzaminów językowych, zdało tylko 20 procent nauczycieli, którzy przystąpili do egzaminu B2.