geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Wikipedia

Echa polityczne rosyjskiego naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej

Andrzej Widera

20-09-2025 09:00


Jak wiadomo, wczoraj rano, trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 bez zgody przekroczyły estońską przestrzeń powietrzną nad rejonem wyspy Vaindloo i pozostały w niej przez około dwanaście minut. Maszyny nie miały zgłoszonych planów lotu, ich transpondery były wyłączone, a w momencie naruszenia nie było dwustronnej łączności radiowej z estońską służbą ruchu lotniczego. Według rzeczników obrona powietrzna zareagowała natychmiast: z bazy Ämari wystartowały należące do misji NATO samoloty włoskich sił powietrznych F-35, które przejęły eskortę i eskortowały intruzów w stronę obwodu królewieckiego.

Rzecznik sił zbrojnych Taavi Karotamm relacjonował, że rosyjskie samoloty leciały równolegle do granicy ze wschodu na zachód i według ustaleń wtargnęły na głębokość mniejszą niż dziesięć kilometrów. Było to już czwarte w tym roku naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję. Jak zauważył Bartosz Chmielewski, analityk OSW, w przeszłości naruszenia przestrzeni powietrznej trwały krócej niż minutę, natomiast dwa tegoroczne, poprzednie, naruszenia trwały około czterech minut.

Minister spraw zagranicznych Margus Tsahkna nazwał je „bezprecedensowo bezczelnym” i wezwał do zaostrzenia politycznej oraz gospodarczej presji na Moskwę. W tym samym dniu do estońskiego MSZ wezwano przedstawiciela rosyjskiej ambasady, któremu wręczono notę protestacyjną. Prezydent Alar Karis podkreślił, że to kolejny dowód na systematyczne prowokacje Rosji wobec NATO i że w obliczu takich zdarzeń priorytetem staje się wspólna obrona powietrzna sojuszu.

Wydarzenie spotkało się z szeroką reakcją sojuszniczą i unijną. Wysoka przedstawicielka UE ds. polityki zagranicznej Kaja Kallas potępiła incydent, nazywając go „skrajnie niebezpieczną prowokacją” i zapewniła o pełnej solidarności Unii z Estonią. Premier Kristen Michal poinformował, że Tallinn zwrócił się o konsultacje na podstawie artykułu 4 Traktatu NATO, by skoordynować stanowisko sojuszu i rozważyć dalsze działania; rzecznik NATO zapowiedział posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej na początku przyszłego tygodnia.

W Estonii trwa też wewnętrzna debata o konsekwencjach bezpieczeństwa. Prezydent Alar Karis oraz minister obrony Hanno Pevkur wskazują, że incydent podkreśla konieczność wzmocnienia zdolności obronnych na wschodniej flance i że operacja Eastern Sentry, podnosząca gotowość powietrzną w krajach nadbałtyckich i w Polsce, musi uwzględniać rosnące zagrożenia z powietrza. Premier Michal podkreślał, że choć siły mające uprawnienia do użycia broni istnieją, podejmowanie takich decyzji podlega rygorom i parametrom operacyjnym, a obecne działanie NATO ocenił jako skuteczne: „NATO zareagowało — my wykryliśmy naruszenie, alianci wystartowali i zmusili samoloty do opuszczenia naszej przestrzeni”.

Rosyjskie prowokacje w ostatnich dniach dotknęły jednak nie tylko Estonii. W tym samym czasie dwa rosyjskie samoloty wojskowe przeleciały nisko nad polską platformą wiertniczą Petrobaltic na Morzu Bałtyckim, naruszając jej strefę bezpieczeństwa. Władze polskie uznały zdarzenie za niebezpieczne naruszenie i poinformowały odpowiednie służby. Również nad Rumunią przez blisko godzinę utrzymywał się rosyjski dron bojowy, a na Łotwie odnaleziono szczątki innego bezzałogowca.

Na sobotnim nadzwyczajnym posiedzeniu połączonych komisji ds. obrony i spraw zagranicznych omówione zostaną szczegóły piątkowego naruszenia; zaproszeni są ministrowie obrony i spraw zagranicznych.  Cała sekwencja wydarzeń ukazuje, że Rosja systematycznie testuje granice państw NATO i UE, wykorzystując do tego zarówno myśliwce, jak i drony. Jednocześnie podkreśla ona wagę sprawnego działania sojuszu. Jak zaznaczył premier Michal, „NATO funkcjonuje, a reakcja była skuteczna – intruzi zostali zmuszeni do opuszczenia naszego nieba. Teraz musimy wspólnie zdecydować, jak wzmocnić odstraszanie, aby takie sytuacje się nie powtarzały”.


Źródło
Wirtualna kawa za pomocą portalu suppi.pl:

Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024