geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Działania GRU i atak na łotewskie Muzeum Okupacji

Andrzej Widera

30-09-2024 09:54


Media na Łotwie podały więcej informacji na temat przeprowadzonej próby podpalenia Muzeum Okupacji w Rydze, do którego doszło w lutym tego roku. Jak wiadomo, oskarżonym o podpalenie jest Valentin Razmerica. Miał zgodzić się na propozycję Witalija Lukjanoviča dotyczącą wrzucenia do muzeum „koktajlu Mołotowa”. Z kolei Marija Dzene, żona Lukjanoviča, pomagała w przeprowadzeniu ataku. Jednak to tylko wykonawcy ataku, a inicjatorem był oficer GRU. 

Rosyjskie służby specjalne, w tym GRU, utworzyły jednostki specjalne, które wykorzystują media społecznościowe, takie jak "Telegram", aby rekrutować osoby do przeprowadzania sabotaży w różnych krajach UE. Celem tych operacji jest szeroko pojęty sabotaż, osłabianie europejskiej infrastruktury oraz zmniejszanie wsparcia dla Ukrainy.

Często wykorzystywani są przestępcy, narkomani lub osoby, które za niewielkie wynagrodzenie są gotowe do podejmowania nielegalnych działań. Tacy wykonawcy są łatwi do manipulowania i narażeni na ryzyko. Są to tzw. "dropy" – osoby zwerbowane za pośrednictwem "Telegramu". Termin "dropy" oznacza, że w przypadku aresztowania można ich bez problemu porzucić i poszukać nowych. Organizatorów "dropów" nazywa się "dropowodami".

Podpalenie Muzeum Okupacji w Rydze, było – jak ustalili międzynarodowi dziennikarze – częścią szerszej operacji zorganizowanej przez Rosję. Wykonawcy tego ataku byli wcześniej znani organom ścigania, a operacja była koordynowana nawet z więzienia. Ten przypadek wyraźnie pokazuje, że rosyjskie służby specjalne potrafią skutecznie zarządzać i koordynować operacje sabotażowe z różnymi wykonawcami, nawet na dużą odległość. Atakiem na Muzeum Okupacji kierował oficer GRU Władimir Lipczenko, działający pod pseudonimem "Włodek Liach".

"Dropowody" mają konkretne instrukcje dotyczące tego, co pytać swoich "dropów". Na przykład, ile mają wolnego czasu, czy używają VPN i czy mają umiejętności w korzystaniu z kryptowalut. Jeśli "drop" wykaże się odpowiednimi umiejętnościami, jego opiekun prosi o przesłanie zdjęć miejsca zamieszkania, kopii dokumentów tożsamości i danych członków rodziny. Ma to na celu możliwość wywarcia presji w przypadku, gdy po otrzymaniu zaliczki zadanie nie zostanie wykonane.

Na założonych kanałach "Telegramu" oferowane prace są różnego rodzaju – od robienia zdjęć i nagrań wideo w pobliżu poligonów wojskowych, linii kolejowych, lotnisk, po malowanie graffiti, niszczenie domów i samochodów, aż po ataki na konkretne osoby. Możliwe są także oferty dotyczące zabójstw. Im bardziej znana jest ofiara, tym większe wynagrodzenie za wykonanie zadania. Płatności dokonywane są za pomocą kryptowalut. Osoby bezpośrednio werbujące zwykle kryją się za różnymi tożsamościami.

Jak wynika z dochodzenia dossier.center oraz ujawnionych dokumentów przygotowanych przez GRU, w planowaniu dywersji na terenie państw bałtyckich wybrano potencjalnych liderów społecznych. Na Litwie byli to zwolennicy byłego polityka Algirdasa Paleckisa, skazanego za współpracę z rosyjskim wywiadem. Na Łotwie na liderów grup proponowano byłego szefa Rosyjskiego Związku Łotwy w Dyneburgu Jurija Zajcewa oraz przewodniczącego Łotewskiej Partii Narodowo-Demokratycznej Jewgienija Osipowa. Obaj w ostatnich latach nie wykazali się jednak szczególną aktywnością ani wpływami.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
wykop.pl
Twitter
Facebook
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024