Zdjęcie: Pixabay
12-06-2023 08:22
W sobotę polscy rolnicy zawiesili protest na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku w województwie lubelskim - odnotowała "Ukraińska Prawda". Protest rolników na przejściu granicznym miał trwać do poniedziałku. W piątek do protestujących przyjechał minister rolnictwa Robert Telus.
Rolnicy doszli do porozumienia z ministrem rolnictwa i ustalili, że spotkają się z Telusem w połowie tygodnia, a do tego czasu, jak powiedział przedstawiciel rolników Bartłomiej Szajner, protest został zawieszony na prośbę ministra. "Chcemy wykazać naszą dobrą wolę, kończymy ten protest. Jednocześnie informujemy, że kolejny protest jest zgłoszony - zostaje on również zawieszony do czasu rozmów z ministrem - mówił przedstawiciel protestujących rolników, którzy od piątku blokowali przejście graniczne w Dorohusku. Rolnicy chcą m.in. przywrócenia ceł na towary rolno-spożywcze sprowadzane z Ukrainy oraz opublikowania listy podmiotów, które sprawdzały tzw. zboże techniczne z Ukrainy do Polski.
Telus wyjaśnił, że jedynym wymogiem, którego spełnienia nie może obiecać, jest przedłużenie skupu zboża do 15 lipca. "Nie mogę tu nic obiecać, bo naszym celem jest zrobienie wszystkiego, aby przed żniwami, do 1 lipca, magazyny rolników były puste, aby móc te środki wykorzystać" - powiedział minister.
Od sobotniego popołudnia przed przejściem granicznym po polskiej stronie czekało 450 ciężarówek. Strona ukraińska podała, że na wjazd do Polski czeka prawie 4 tysiące ciężarówek. Tymczasem po stronie ukraińskiej do lustrzanej blokady miały przystąpić Ogólnoukraińska Rada Rolnicza i Związek Producentów Mleka, blokując ruch polskich ciężarówek przez cztery przejścia graniczne. „Organizacja blokady wynika z kategorycznego braku zgody ukraińskich rolników na działania strony polskiej, która jednostronnie, z naruszeniem unijnych zasad handlu i decyzji Komisji Europejskiej w sprawie wznowienia tranzytu ukraińskich produktów rolnych, nadal fizycznie blokowała ciężarówki jadące z Ukrainy na terytorium Polski." - czytamy w oświadczeniu ukraińskich organizatorów akcji.