Zdjęcie: Wikipedia
04-08-2022 15:20
Bardzo ostrożnie i w obawie przed możliwymi rosyjskimi prowokacjami przedstawiciele Rady Miejskiej Rygi na czwartkowej konferencji prasowej poinformowali, że pomnik w ryskim Parku Zwycięstwa raczej nie będzie rozbierany etapami, ale zostanie zdemontowany metodą "rozbiórkową", jednak co ona oznacza tego dokładnie nie określono. Co ciekawe, prócz braku szczegółów co do rozbiórki sowieckiego pomnika, nie podano także nazwy firmy odpowiedzialnej za całą operację.
Miejski dyrektor wykonawczy w Rydze, Jānis Lange, ujawnił, że w trakcie rozmów z wykonawcą ustalono, że aby dotrzymać harmonogramu wyburzenia pomnika, nie będzie możliwa rozbiórka etapami. Dlatego pomnik najprawdopodobniej zostanie rozebrany metodą cięcia. Lange nie zdradził jeszcze, jak dokładnie zostanie zorganizowana cała operacja.
Rozbiórka i zagospodarowanie terenu będzie kosztować łącznie 2,1 mln euro. Burmistrz Rygi, Mārtiņš Staķis, zwrócił uwagę, że "sposób rozbiórki nie oznacza, że dojdzie do użycia metody wybuchowej". Burmistrz Rygi ujawnił również, że podczas prac budowlanych teren już odgrodzony w Parku Uzvaras pozostanie odgrodzony, aby wykonawca budowy mógł bez przeszkód prowadzić prace rozbiórkowe. Publiczny dostęp do prac rozbiórkowych i placu budowy będzie ograniczony, a do obserwacji rozbiórki pomnika nie będzie można używać bezzałogowych statków powietrznych ani dronów - wyjaśnił Stakis. Jednocześnie Staķis zaznaczył, że prace powinny rozpocząć się w najbliższym czasie, gdyż żadna część pomnika nie pozostanie na miejscu.
Nie podano także daty rozbiórki jednak burmistrz zastrzegł, że do 1 października pomnika już nie będzie. W zamkniętym przetargu startowało pięć firm, co pomogło wybrać firmę odpowiedzialną na rozbiórkę - powiedział Lange, zaznaczając, że firma ta zaoferowała najniższą kwotę z przygotowanego dla projektu kosztorysu.
"Przed rozpoczęciem prac koordynujemy z państwowymi organami bezpieczeństwa plan bezpieczeństwa dotyczący tego, jak będzie wyglądało wejście i wyjście na plac budowy, czy pracownicy będą mieli kamizelki z nazwą firmy, czy będzie tablica budowy, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo tego procesu i uniknąć ryzyka prowokacji. Dlatego najprawdopodobniej więcej informacji ujawnimy w najbliższym czasie." - mówił Jānis Lange.