Zdjęcie: Wikipedia
12-02-2023 12:00
Parlamentarzyści nordyccy, bałtyccy i polscy nie zgodzili się na bojkot zimowej sesji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w Wiedniu, jeśli będzie na niej obecna Rosja, ale litewscy dyplomaci obiecali, że nie wezmą w niej udziału.
Vilija Aleknaitė-Abramikienė, szefowa delegacji Seimasu do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, powiedziała, że przedstawiciele innych państw postanowili "walczyć z Rosjanami na jednej sali". "Myślę, że to może spowodować duży chaos, może przerodzić się w skandal, ale pewnie większość delegacji tak zdecyduje" - powiedziała Aleknaitė-Abramikienė. "Naszą decyzją jest wstrzymanie się od uczestniczenia w tej sesji, trudno oczekiwać, że to się zmieni. Jesteśmy w trakcie konsultacji, śledzimy rozwijającą się sytuację, szkoda, że nie doszło do wspólnego protestu - dodała szefowa litewskiej delegacji.
We wspólnym oświadczeniu nordyckich, bałtyckich i polskich delegacji parlamentarnych stwierdzono, że Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności i odpowiadać za swoje działania, a także, że należy ustanowić międzynarodowy mechanizm prawny, który oceni zbrodnie agresora. "Z wielkim żalem odnotowujemy fakt, że rosyjskim parlamentarzystom, którzy znajdują się na liście sankcji Unii Europejskiej, przyznano wizy i zezwolono na udział w zimowej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE w tym samym dniu, w którym przypada rocznica agresji Rosji na Ukrainę w ramach otwartych działań wojennych" - napisano w oświadczeniu. "Udział Rosji w sesji OBWE w Wiedniu będzie niewątpliwie wykorzystany do celów propagandowych zarówno w kraju, jak i za granicą i będzie bardzo rozczarowującym sygnałem dla społeczności międzynarodowej" - czytamy w oświadczeniu.