Zdjęcie: Lars Stormbom Flickr
30-06-2022 14:04
Według premier Estonii Kai Kallas, postawa opozycyjnej partii Isamaa podczas rozmów koalicyjnych świadczy o niechęci do wejścia do rządu w trudnych czasach. "Jeśli musimy prowadzić te negocjacje z wieloma różnymi żądaniami, wydaje się, że nie ma skłonności do ustępstw. Nawet jeśli zaproponowano wiele alternatyw, Isamaa chce osiągnąć 100 procent tego, z czym usiedli do rozmów. Nie o to chodzi w negocjacjach" - powiedziała Kallas.
"Wydaje mi się, że wygodniej jest być w opozycji niż w rządzie w trudnych czasach, o których wszyscy wiemy, że są na horyzoncie" - mówiła dalej Kallas.Ta jesień, zdaniem premier, będzie bardzo trudnym okresem; wybory, które nastąpią bezpośrednio po jesienno-zimowym okresie grzewczym, będą wyzwaniem i "niestety państwo nie może zrekompensować wszystkich trudów, które się z tym wiążą" - dodała.
W rozmowach koalicyjnych między Partią Reform, Isamaa i Socjaldemokratami (SDE) obecnie dyskutowane są kwestie związane z leśnictwem, zasiłkami rodzinnymi i przejściem na estońskojęzyczną edukację. Ponieważ partie od dłuższego czasu szukają kompromisów w celu utworzenia koalicji, członkowie grupy negocjacyjnej mają nadzieję, że w najbliższych dniach uda się osiągnąć ostateczne porozumienie.
"Uważam, że jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia porozumienia. Trudno powiedzieć, czy wszystkie szczegóły mogą być doszlifowane w tym tygodniu, czy też będą dopracowywane w przyszłym tygodniu" - powiedziała Keit Pentus-Rosimannus, minister finansów i wiceprzewodnicząca Partii Reform.