Zdjęcie: Pixabay
23-07-2025 11:53
Białoruskie media opozycyjne z uwagą śledzą sytuację związaną z migrantami z Pakistanu. Przypomnijmy, że w odpowiedzi na dotkliwy niedobór siły roboczej, Łukaszenka zadeklarował gotowość zatrudnienia nawet 150 tysięcy obywateli Pakistanu. Tymczasem, jak podał portal reform.news, w związku z tym pakistańskie Biuro ds. Emigracji i Zatrudnienia Zagranicznego opracowało standardową procedurę operacyjną, której celem ma być podobno zapewnienie bezpiecznej i przejrzystej migracji zarobkowej.
Dokument, udostępniony publicznie na stronie internetowej biura, zakłada szereg wymogów formalnych oraz środki zapobiegające nielegalnej migracji do Unii Europejskiej. Zgodnie z ustaleniami, każda agencja zatrudnienia ubiegająca się o prawo do wysyłania pracowników do Białorusi musi posiadać odpowiednią licencję i przedłożyć potwierdzenie dostępnych ofert pracy, dokumentację pracodawcy, dowody wypłacalności oraz wzory umów. Ostateczną weryfikację przeprowadzi Ambasada Pakistanu w Mińsku. Co istotne, pobierana prowizja nie może przekraczać równowartości dwóch miesięcznych pensji pracownika.
W ramach nowych zasad wszyscy wyjeżdżający będą zobowiązani podpisać oświadczenie pod przysięgą, w którym zadeklarują wypełnienie warunków umowy oraz zobowiążą się do powstrzymania od udziału w nielegalnej migracji. Co więcej, jeden z członków rodziny kandydata również będzie musiał zatwierdzić te zobowiązania. W przypadku ich złamania, osoby te trafią na czarną listę, co uniemożliwi im dalsze starania o zatrudnienie za granicą. „Zostaną poinformowani o konsekwencjach nielegalnej migracji zanim jeszcze wsiądą do samolotu” – podkreślono w komunikacie biura. Ambasada Pakistanu w Białorusi będzie zobligowana do składania kwartalnych raportów dotyczących statusu zatrudnienia oraz ewentualnych przypadków ucieczek pracowników.