Zdjęcie: Flickr
24-09-2021 10:27
Białoruski producent ciężarówek BelAZ przechodzi na montaż w swoich wyrobach rosyjskich silników i chińskich akumulatorów po tym, jak firma została objęta sankcjami. Minister przemysłu Petr Parchomczik poinformował o tym na antenie białoruskiej telewizji
Minister nazwał sankcje walką o rynki. Jego zdaniem konkurujące kraje uderzają w te przedsiębiorstwa, które przeszły modernizację i stały się konkurencyjne, jak Amkodor, BelAZ, MAZ. Jednak białoruskie przedsiębiorstwa znajdują wyjście z sytuacji.
„BelAZ był bardzo związany z silnikami spalinowymi, które były produkowane w Stanach Zjednoczonych. I jasne jest, że dziś istnieją ograniczenia w dostawie tych silników. Ale teraz BelAZ już wprowadza wywrotki górnicze działające na innych źródłach energii. Są to silniki, które są produkowane w Federacji Rosyjskiej, jest to zastosowanie akumulatorów, które nie są produkowane w Europie, ale są produkowane w Azji: Chinach, Korei. Bardzo ważne jest, aby te elementy w niedalekiej przyszłości - takie postawiliśmy sobie za zadanie - były produkowane w naszym kraju. Aby ta tak zwana zależność od krajów europejskich była jak najmniejsza ”- powiedział minister.
Parchomczik przyznał, że z powodu sankcji białoruskie przedsiębiorstwa zmuszone są do rezygnacji z wysokiej jakości europejskich komponentów i zastąpienia ich dostawami innych producentów.
„Podzespoły są wymieniane. Od razu powiem, że przechodzimy, powiedzmy, z wysokiej jakości, nie ukrywam tego, europejskich komponentów na komponenty innych producentów. Znowu to są kraje azjatyckie, to Chiny, to Turcja. Cóż, mówię, ktoś przegrał, ktoś wygrał. Nie ma wątpliwości, że ani jedno przedsiębiorstwo się nie zatrzyma ”- powiedział Parchomczik.