Zdjęcie: Pixabay
04-12-2025 11:49
Od 2019 roku na Litwie działa polski kanał narodowego nadawcy „TVP Wilno“, który wkrótce może stanąć przed poważnymi problemami finansowymi. Planowane cięcia budżetowe grożą ograniczeniem liczby autorskich programów, co zdaniem ekspertów może zmniejszyć obecność litewskich Polaków w mediach i otworzyć przestrzeń dla rosyjskiej propagandy w południowo-wschodnich regionach kraju.
Politolog Andrzej Pukszto podkreśla, że choć sytuacja nie jest katastrofalna, istnieje kilka istotnych zagrożeń. W ostatnich tygodniach uwaga publiczna skoncentrowała się głównie na litewskim nadawcy publicznym, jednak „TVP Wilno” również znalazło się w centrum debaty o przyszłości mediów.
W odpowiedzi na możliwe ograniczenia działalności uruchomiono petycję adresowaną do litewskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ambasady RP w Wilnie. Sygnatariusze podkreślają, że kanał tworzy treści dla litewskich Polaków, promując lokalne wydarzenia, kulturę i tożsamość narodową, jednocześnie wzmacniając więzi między społecznościami. Jak argumentują, „TVP Wilno dostarcza profesjonalnego, rzetelnego przekazu i pomaga przeciwdziałać dezinformacji, oferując wiarygodną alternatywę”.
Zgodnie z apelami działaczy, od nowego roku działalność kanału może zostać znacznie ograniczona, pozostawiając jedynie serwisy informacyjne, co – ich zdaniem – zagraża utrzymaniu głosu litewskich Polaków w przestrzeni medialnej.