geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Historia

Zdjęcie: Lembit przed 2011 r. Wikipedia

"Lembit" czyli historia okrętu i Estonii w pigułce

Michał Mistewicz

17-12-2023 10:00


Estonia w początkowym okresie II wojny światowej, w powszechnej polskiej świadomości historycznej, kojarzy się w zasadzie wyłącznie z historią internowania i następnie ucieczki polskiego okrętu podwodnego ORP "Orzeł" z portu w Tallinie w dniu 18 września 1939 roku. Niewielu wie, że historia ta posłużyła, do dania wygodnego dla ZSRR pretekstu do oskarżenia Estonii o pomoc krajowi toczącemu wojnę ze Związkiem Radzieckim.

Szybko reagująca sowiecka dyplomacja połączyła zatonięcie parowca "Metallist", do którego doszło niedaleko Narwy z rzekomym działaniem naszego "Orła" i w rezultacie 24 września zażądano od Estonii podpisania pod groźbą ultimatum, "paktu o wzajemnej pomocy". Estonia poddała się i traktat został podpisany 28 września i tym samym zaczął się proces realizacji ustalonego w układzie Ribbentrop-Mołotow, miesiąc wcześniej, podziału naszej części Europy pomiędzy Niemcy a ZSRR.

Jednak jeszcze mniej zainteresowanych tematyką II wojny światowej wie, że Estonia posiadała w tym okresie marynarkę wojenną liczącą niemal 30 jednostek, na którą składały się m.in. dwa okręty podwodne. Długi ciąg zdarzeń, która doprowadził do powstania okrętu - bohatera niniejszego artykułu - rozpoczyna się już w 1918 roku, kiedy to pod koniec listopada pierwszy dowódca Estońskich Sił Morskich kpt. Rudolf Schiller zaproponował pozyskanie dla Estonii okrętów podwodnych. Przez cały okres następnej dekady toczyły się dyskusje, w których przytaczano przykłady  łotewskich i fińskich okrętów podwodnych, omawiano także możliwość powstania okrętów w krajowej stoczni, gdyż przypominano, że kadłuby dwóch rosyjskich okrętów podwodnych pozostały w tallińskiej stoczni po I wojnie światowej.

Jednak dopiero po ponad dekadzie udało się koncepcję Schillera zmaterializować w postaci umowy podpisanej 12 grudnia 1934 roku przez rząd Estonii z brytyjską stocznią Vickers and Armstrongs Ltd - tą samą, w której powstały nasze "straszliwe bliźniaki": ORP "Sokół" i ORP "Dzik" z okresu II wojny światowej. Według podpisanej umowy, pierwszy okręt podwodny miał zostać dostarczony nie później niż 18 marca, a drugi 18 maja 1937 r.. W konstrukcji estońskich okrętów, mimo zbliżonej długości, trudno zauważyć techniczne podobieństwa do późniejszego brytyjskiego typu "U", z którego wywodziły się wspomniane wyżej brytyjsko-polskie jednostki. Dlatego też kadłuby noszące stoczniowe oznaczenie nr 705 i 706, zostały określone od pierwszego okrętu, jako jednostki typu "Kalev".

Umowa zawarta na budowę okrętów podwodnych przewidywała powstanie estońskiego komitetu nadzorującego i jego skierowanie do stoczni. Komisja nadzorcza przybyła 17 stycznia 1935 roku. Stępkę pod oba okręty położono 19 czerwca 1935 roku  Prace nad oboma okrętami postępowały równocześnie, co spowodowało, że oba okręty, nr 705, który otrzymał nazwę "Kalev", i nr 706 o nazwie "Lembit" zostały zwodowane tego samego dnia, 7 lipca 1936 r. w stoczni Vickers-Armstrong Ltd w Barrow-in-Furness.

Zatrzymajmy się na chwilę w tym miejscu. Jako, że oba okręty miały być dumą nie tylko estońskiej marynarki wojennej, ale i całej Estonii, dyskusja nad nazwami dla okrętów toczyła się jeszcze przed rozpoczęciem ich budowy. W grudniu 1934 r. głównodowodzący estońskich sił zbrojnych gen. Johan Laidoner tak pisał na ten temat: "Musimy też pomyśleć o tym, jak ochrzcić okręty i jakie nazwy im nadać. Czy marynarka wojenna ma już gotowe nazwy? Teraz jest czas na nadawanie imion i nie bierzmy tych, które pochodzą z naszej pseudo mitologii lub pseudo Olimpu.". Decyzję podjęto w marcu 1936 roku. "Nazwy okrętów podwodnych to "Kalev" i "Lembit" - jedna z ich nazw pochodzi z naszej mitologii, a druga z naszej starszej historii - obie są bardzo dobrze znane wśród Estończyków, a ponadto "Lembit" to nazwa naszego pierwszego okrętu wojennego. "Kalev" jest również dobrze znany w naszej marynarce wojennej, ale obecny mały statek o nazwie "Kalev" nie zasługuje na nazwę, którą nosi." - napisał Laidoner.

I rzeczywiście - "Kalev" to imię mitologicznego bohatera Estonii i Finlandii, uwiecznionego w estońskim eposie "Kalevipoeg" i znacznie bardziej znanej fińskiej "Kalevali" i jest literackim źródłem estońskiego odrodzenia narodowego II połowy XIX wieku. Dzisiejsze wzgórze Toompea w stolicy Estonii jest według podań kurhanem usypanym na miejscu pochówku Kaleva przez jego żonę Lindę. Z kolei "Lembit" ma już bardziej namacalne źródła historyczne.  Lembit był przywódcą Estów w wojnie z zakonem kawalerów mieczowych na początku XIII wieku, znany też ze zdobycia Pskowa, poległ w bitwie z zakonnikami w 1217 roku w bitwie pod Viljandi. Imię Lembit, jako najsłynniejszego Estończyka, stało się jednym z symboli dumy narodowej, walki o wolność i niepodległość po 1880 roku, kiedy to wydano książkę o średniowiecznej kronice wspominającej tę postać. W 1900 r. w Tallinie co najmniej jedno dziecko nosiło to imię, a 20 lat później już 18 dzieci na 1000 nosiło imię sławnego rodaka.

Wracając do naszej historii, matką chrzestną okrętu została Alicja Schmidt, żona Augusta Schmidta - dyplomaty, wówczas przedstawiciela Estonii w Lidze Narodów. Załogę dla okrętu - 4 oficerów i 28 marynarzy sformowano w grudniu 1935 roku, przy czym od każdego członka załogi wymagano opanowania kilku (co najmniej trzech) specjalizacji w obsłudze okrętu. Pierwszym dowódcą okrętu, który  przybył do Estonii 8 lipca 1937 roku został kpt. Ferdinand Schmiedehelm.  Okręt podczas swojej służby w marynarce estońskiej odwiedził Rygę i Helsinki.

Okręt wraz ze swoim bliźniakiem "Kalevem" dzielił historię swojego kraju. Do 6 sierpnia 1940 r. okręty podwodne były w służbie estońskiej marynarki wojennej, tworząc dywizjon okrętów podwodnych, do którego przydzielono także okręt zaopatrzeniowy "Laine" oraz  nowoczesny patrolowiec "Pikker". Jednak w sierpniu 1940 roku "Lembit", jak i pozostałe okręty floty w związku z aneksją Estonii 6 sierpnia 1940 roku przez Związek Radziecki, zostały wcielone do marynarki sowieckiej. Okręt został przydzielony do 1 Brygady Marynarki Wojennej. Tuż przed przekazaniem okrętu bosman Herbert Kadajasel zdołał odkręcić herb okrętu z napisem "Zasługuję na swoje imię" z kiosku, a oficer Rudolf Lepand zdjął banderę statku, którą jego krewni przechowywali przez całą okupację.

Stopniowo większość załogi okrętu, która do tej pory składała się z Estończyków, została powoli zastępowana przez Rosjan. Ostatnim Estończykiem dowodzącym okrętem był porucznik Richard Kokk, który został zwolniony ze służby 1 września. W październiku 1940 r. nowym dowódcą został kapitan 2. rangi Władimir Poleszczuk. Tutaj warto wspomnieć, że pierwszy dowódca "Lembita" Ferdinand Schmiedehelm, został aresztowany, a następnie skazany w lipcu 1941 roku, i rozstrzelany 10 maja 1942 roku w sowieckim gułagu. Taki sam los spotkał pierwszego dowódcę "Kaleva" kpt. Alfreda Pontaka, który został aresztowany przez NKWD 23 czerwca 1941 r. i stracony.

Załoga okrętu zwiększyła się z trzydziestu dwóch do trzydziestu ośmiu osób, w tym liczba oficerów wzrosła z czterech do siedmiu. Poznanie okrętu zajęło trochę czasu, jako, że był to dla sowieckiej floty nieznany typ, a pierwszy rejs z sowiecką załogą odbył się dopiero w kwietniu 1941 r.,z Tallina do Lipawy. Po rozpoczęciu niemieckiej inwazji na ZSRR, okręt najpierw stacjonował w Lipawie, przy czym  ostatni Estończycy, którzy zostali w załodze, zostali wyokrętowani 28 września. Pierwszy rejs  bojowy miał miejsce w sierpniu 1941 roku. Podczas wojny okręt podwodny, wykonał kilka misji bojowych, w tym postawił 100 min, ale jego osiągnięcia bojowe nie należały do nadzwyczajnych.

Do jedynej znaczącej akcji okrętu doszło, kiedy zaatakował niemiecko-fiński konwój dwiema torpedami u wybrzeży wyspy Utö 14 września 1942 r. i poważnie uszkodził transportowiec Finnland (5281 BRT), który zatonął następnego dnia (podniesiony z dna, zatonął ponownie w 1943 roku). Jednak w czasie tej akcji, okręt podwodny został zaatakowany kolejno przez okręty eskorty, w czasie którego zrzucono około 50 bomb głębinowych, w wyniku czego okręt został poważnie uszkodzony, a sześciu członków załogi zostało rannych. Udało się jednak ugasić powstały pożar w ciągu 13 minut, a następnie naprawić szkody i po 10 godzinach spędzonych na dnie morskim wynurzyć się i rozpocząć podróż powrotną. Po długim remoncie, okręt w trakcie swoje późniejszej służby zatopił do końca wojny jeszcze tylko jeden statek, holenderski "Hilma Lau" (2414 BRT), zatopiony 13 października 1944 r.

Po wojnie, w latach 1946-1956 "Lembit" służył we Flocie Bałtyckiej, początkowo jako okręt szkoleniowy pod oznaczeniem U-1, a w późniejszych latach jako okręt szkolno-treningowy S-85. W celu stworzenia bardziej przestronnych warunków szkoleniowych, część wyposażenia została zdemontowana. Od 1957 r. służył jako okręt doświadczalny pod oznaczeniem STŽ-24 i UTS-29 w Gorkim (obecnie Niżny Nowogród). Niepotwierdzone informację mówią, że w tym okresie sowieccy inżynierowie skopiowali komorę hermetyczną dla działa plot. kal. 40 mm, i tak powstały pierwsze hermetyczne silosy dla rakiet rosyjskich okrętów podwodnych.

4 czerwca 1975 r. w gazecie "Ohtulehe" opublikowano artykuł o "bohaterskich czynach"  okrętu z propozycją przekazania okrętu na cele okrętu-muzeum. Niewątpliwie jednym z medialnych wzorów akcji, była znana w bloku socjalistycznym, rola okrętu-muzeum ORP "Burza", którą w tym samym okresie zastępowała ORP "Błyskawica". W sierpniu 1979 r. "Lembit" został przyholowany do Tallina i przekazany Muzeum Floty Bałtyckiej. Okręt został najpierw wyremontowany, a jego nazwa została umieszczona na kiosku. Zamiast oryginalnego działa, na wieży znajdowało się radzieckie działo kalibru 45 mm. Otwarcie okrętu do zwiedzania nastąpiło dopiero w 1985 roku.  

Po odzyskaniu niepodległości przez Estonię, latem 1991 r. rodzina bosmana Herberta Kadajasela przekazała estońskiemu Muzeum Morskiemu herb okrętu. W kwietniu 1992 r. rząd Estonii, wobec pogłosek o rosyjskich zamiarach zabrania okrętu do Rosji, nakazał przejęcie historycznego okrętu z Muzeum Floty Bałtyckiej do Estońskiego Muzeum Morskiego. W tym celu grupa uzbrojonych członków Sił Obronnych zajęła okręt podwodny w porcie, wczesnym rankiem 27 kwietnia. Rosyjscy urzędnicy, którzy przybyli później, zgodzili się przekazać go Estończykom.

Na okręcie odbyło się również uroczyste podniesienie estońskiej bandery. Vladimir Koppelmann został mianowany dowódcą okrętu. W dniu 1 sierpnia 1994 r. "Lembit" został wpisany na listę okrętów estońskiej marynarki wojennej jako okręt nr 1. Jesienią 2001 roku okręt przeszedł duży remont, w czasie którego wygląd i wnętrze zostało przywrócone do dawnej świetności. Ponowne otwarcie dla zwiedzających nastąpiło w 2004 roku. W 2011 roku w Wielkiej Brytanii odnaleziono projekty techniczne obu okrętów podwodnych.

Niestety przebywanie okrętu w wodzie morskiej nie pozostało bez wpływu na jego kondycję. Podjęto więc trudną decyzję o spisaniu okrętu z listy floty i przekazaniu do muzeum. Wiosną 2011 r., po prawie 75 latach, okręt został wciągnięty do hangaru wodnosamolotów w Tallinie. W dniu 16 maja 2011 r. bandera estońskiej marynarki wojennej została opuszczona na okręcie podwodnym "Lembit". W tej chwili okręt można zwiedzać w estońskim Muzeum Morskim w Tallinie.

Natomiast los bliźniaka "Lembita" czyli "Kaleva" był tragiczny. Okręt zaginął w końcu października 1942 roku podczas rejsu bojowego, a losy poszukiwań jego wraku, który do dzisiaj nie został z całą pewnością odnaleziony - mimo pewnych badań z 2010 roku - przypominają historię poszukiwań naszego zaginionego ORP "Orzeł" - i tutaj po raz kolejny spotykają się ze sobą obie historie.

 


opr. wł.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Redaktor zarządzający: Michał Mistewicz
wykop.pl
Twitter
Facebook
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021