Zdjęcie: Pixabay
07-07-2023 15:00
Starania Kijowa o członkostwo w NATO wzmocniłyby zarówno ukraińskie, jak i europejskie bezpieczeństwo. Przyszłość stosunków Ukraina-NATO jest ponownie tematem numer jeden w agendzie członków Sojuszu w okresie poprzedzającym zbliżający się szczyt w Wilnie. Kwestia ta była równie paląca 15 lat temu, kiedy na szczycie w Bukareszcie omawiano perspektywy ukraińskiego Planu Działań na rzecz Członkostwa (MAP). Decyzja z 2008 roku o nieprzyznaniu Ukrainie MAP jest obecnie postrzegana przez wielu jako prolog do wydarzeń z 2014 i 2022 roku.
Oczywiste jest, że decyzje związane z relacjami Ukraina-NATO na szczycie w Wilnie i później będą miały decydujący wpływ na bezpieczeństwo euroatlantyckie w nadchodzących dziesięcioleciach. Zadanie jest trudne: jak przerwać cykl rosyjskiej agresji, jak słusznie ujął to sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po nieformalnym spotkaniu w Oslo poświęconym głównie stosunkom Ukraina-NATO. Właściwe relacje między Kijowem a Sojuszem są kluczową częścią rozwiązania problemu rosyjskiego rewizjonizmu.
Komentarz Mykoły Bielieskowa z Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych przy Prezydencie Ukrainy dla brytyjskiego Instytutu RUSI - link do całości w źródle