Zdjęcie: Liza Pooor Unsplash.com
29-09-2021 12:15
Rozgniewane represyjnymi posunięciami Alaksandra Łukaszenki i pragnące znaleźć się po właściwej stronie historii, zachodnie rządy nakładają na Białoruś coraz ostrzejsze sankcje. Jednak w znacznym stopniu powstrzymali się od podejmowania jeszcze ostrzejszych działań z powodu obaw, że takie posunięcia wepchną Białoruś dalej w ramiona Kremla.
Te obawy są nieuzasadnione, mówi rosyjski ekonomista Władysław Inoziemcew, z powodu tego, jak Białorusini myślą o Moskwie i z powodu ukrytych obaw Rosji o to, do czego mogłoby doprowadzić utworzenie ponadnarodowego państwa związkowego z Białorusią.
Według Inoziemcewa Zachód nie zdecydował jeszcze, co chce osiągnąć na Białorusi. Co więcej, sankcje, które teraz nakłada, będą niewystarczające do spowodowania załamania gospodarczego lub politycznego, znaczącej poprawy zachowania reżimu Łukaszenki lub rodzaju powstania politycznego potrzebnego do spowodowania zmiany reżimu, która musiałaby być większa niż to, miało miejsce w zeszłym roku, kiedy fałszerstwa wyborcze doprowadziły do wyjścia na ulice dziesiąteki tysięcy Białorusinów.
Analiza Paula Goble dla Fundacji Jamestown - link do całości w źródle