geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Opinie Komentarze Analizy

Zdjęcie: Wikipedia

Kilka wypowiedzi i opinii po spotkaniu Biden-Putin

Michał Mistewicz

16-06-2021 21:45


Prezydent USA Joe Biden oświadczył, że jego kraj będzie nadal wspierał suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy.
„Wyraziłem niezachwiane poparcie Stanów Zjednoczonych dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Zgodziliśmy się kontynuować wysiłki dyplomatyczne w ramach porozumień mińskich” – powiedział Joe Biden na swojej konferencji prasowej po spotkaniu z Putinem.

Z kolei Putin na swojej konferencji mówił tak: „Jeśli chodzi o Ukrainę, ten temat został poruszony. Nie mogę wiele powiedzieć, ale o ile rozumiem prezydenta Bidena, zgadza się on, że uregulowanie konfliktu w południowo-wschodniej Ukrainie powinno być oparte na podstawie porozumień mińskich. Jeśli chodzi o zobowiązania wobec Ukrainy, mamy tylko jeden obowiązek: wspierać realizację porozumień mińskich. Jeśli strona ukraińska jest na to gotowa, bez wątpienia pójdziemy tą drogą.

"Swoją drogą chciałbym zwrócić uwagę na fakty następujące - jeszcze w listopadzie zeszłego roku delegacja ukraińska przedstawiła swoje poglądy na temat tego, jak zamierza realizować porozumienia mińskie. Ukraina stwierdziła, że przede wszystkim, należy zgodzić się na propozycję politycznej integracji Donbasu z ukraińskim systemem prawnym i Konstytucją,

Po drugie - granicę między Rosją a Ukrainą zaczyna zajmować straż graniczna Ukrainy dzień po wyborach, Co zaoferowała Ukraina? Zasugerowała, że pierwszym krokiem ma być powrót wojsk ukraińskich do miejsc stałej lokalizacji. Oznacza to, że do Donbasu muszą wkroczyć wojska ukraińskie. Drugi - zaproponowali zamknięcie granicy między Rosją a Ukrainą, a trzeci - przeprowadzenie wyborów trzy miesiące po tych dwóch krokach. Nie ma to nic wspólnego z porozumieniami mińskimi, całkowicie im przeczy. Jakie zatem dodatkowe zobowiązania może podjąć Rosja?” - zapytał Putin dziennikarza na koniec swojej wypowiedzi.

Według Politico, Biden podsumował spotkanie z Putinem: „Tu nie chodzi o zaufanie. Tu chodzi o interes własny i weryfikację własnego interesu” – dodał, "Wkrótce się dowiemy”.Biden nie miał cierpliwości do pytań o poziom jego wiary w Putina, czy aby ograniczy złośliwe działania Rosji wobec Zachodu. - Nie jestem pewien, czy zmieni swoje zachowanie" zdenerwował się i pomachał palcem w kierunku zadającego pytanie dziennikarza.

Putin powiedział, że jednym z niewielu obszarów, w których obaj przywódcy zdawali się robić postępy, było uzgodnienie, że ambasadorowie swoich krajów powinni wrócić na swoje stanowiska dyplomatyczne „i objąć swoje funkcje” w Moskwie i Waszyngtonie. Ale „jest to techniczne pytanie, kiedy dokładnie to się stanie".
W większości innych kwestii Putin pozostał nieugięty. Bronił uwięzienia przez Rosję przywódcy opozycji Aleksieja Nawalnego – odmawiając nazywania tego wybitnego krytyka Kremla po nazwisku – i oskarżył USA o hipokryzję w dążeniu do  zaniechania naruszeń praw człowieka w Rosji.„Świadomie ignorował wymagania prawa” – powiedział Putin o Nawalnym.

Według Marka Budzisza w administracji amerykańskiej przy okazji dyskusji nad przyszłością Nord Stram 2 ujawniły się dwie linie. Twardych zwolenników sankcji, które winny zostać wzmocnione, po to, aby w efekcie zablokować budowę gazociągu, reprezentowali szef Departamentu Stanu Antony Blinken, jego zastępczyni Wendy Sherman oraz Wiktoria Nuland, odpowiadająca za politykę amerykańskiej dyplomacji wobec Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej. Biden przychylił się jednak do stanowiska Jaka Sullivana swego Doradcy ds. Bezpieczeństwa Narodowego i jego zastępcy Joe Finnera, a także Amandy Sloat, odpowiadającej za strategię europejską w NSC, którzy mają opowiadać się za bardziej pragmatycznym podejściem wobec Rosji, zaś jeśli chodzi o Nord Stream 2, to przeważyć miał pogląd o wadze sojuszu z Niemcami.

(...) Mało kto wierzy w „reset” czy gwałtowne ocieplenie relacji, gros wypowiadających się jest zdania, że jedynym na co można liczyć to „zarządzanie konfrontacją”. Należy przez to rozumieć otworzenie, lub budowę od nowa, podstawowych kanałów komunikacji po to, aby uniknąć przypadkowych napięć.

Natomiast Adam Eberhardt (OSW) napisał: "Polityka Putina to budowanie klimatu rzekomej nowej zimnej wojny, czym chce wymuszać jednostronne ustępstwa w imię świętego spokoju. Naprzemiennie - zastraszając i kusząc perspektywami "odprężenia".Szczyt Biden-Putin nie będzie przełomem dla relacji obu państw, tak jak i nie były nim rozmowy Trumpa z Putinem w Helsinkach. Dla Rosji najbardziej korzystne olbrzymie medialne wzmożenie, które podnosi jej prestiż i wzmacnia w USA zwolenników zaangażowania. Ale droga do tego daleka.
 


Źródło
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024