Zdjęcie: Pixabay
08-11-2023 08:17
Nastąpił dość nieoczekiwany zwrot przed II turą wyborów samorządowych w Mołdawii, w której mieszkańcy drugiego co do wielkości miasta Mołdawii, Bălți, mają wybierać między dwoma kandydatami na urząd burmistrza miasta. Przypadek ten jest ostatnio dość charakterystyczny dla sytuacji politycznej w tym kraju.
Wczoraj Okręgowa Rada Wyborcza Balti po wielogodzinnym posiedzeniu usunęła z drugiej tury wyborów na burmistrza niezależną kandydatkę Arinę Korszikową, której kandydaturę popierał zbiegły oligarcha Ilan Sor. Teraz zamiast niej o fotel burmistrza Balti w drugiej turze powalczy kandydat PSRM Maksim Morosan z Aleksandrem Petkowem. Według przedstawicieli Rady, Korszikowa jest szefową firmy powiązanej ze skazanym za przedstępstwa korupcyjne i zbiegłym do Izraela Illanem Sorem oraz zdelegalizowaną partią Sor.
Po tej decyzji pod ratuszem miasta zebrali się protestujący. Warto zauważyć, że jeszcze przed posiedzeniem Rady, Arina Korszikowa, obiecała, że w przypadku zwycięstwa w drugiej turze wyborów na swoich zastępców mianuje Marinę Tauber i Victorię Sapę. O tyle jest to istotne, że Tauber odmówiono rejestracji do wyborów, jako byłej posłance partii Sor.
Tymczasem jak zauważyły mołdawskie media, w sprawie wyborów wypowiedziała się Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ. Według niej kandydaci rządzącej Partii Akcji i Solidarności (PAS) „uzyskali wyjątkowo słabe wyniki, pomimo bezprecedensowej kampanii represji wobec opozycji i niezależnych mediów”. Przewodniczący mołdawskiego parlamentu Igor Grosu powiedział 6 listopada, że wybory samorządowe odbyły się w warunkach „bezprecedensowej rosyjskiej ingerencji w wewnętrzne sprawy Mołdawii za pomocą brudnych pieniędzy i propagandy”.