Zdjęcie: Pixabay
18-04-2024 08:12
Generalny Sprawozdawca ds. więźniów politycznych Komisji Spraw Prawnych i Praw Człowieka ZPRE, Þórhildur Sunna Ævarsdóttir, wezwała Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy do potępienia represji stosowanych przez władze Rosji i Białorusi. Wynika to z jej raportu „Arbitralne zatrzymanie Władimira Kara-Murzy i systematyczne prześladowania uczestników antywojennych protestów w Federacji Rosyjskiej i na Białorusi”.
Prelegentka wyraża w nim także pewność, że kraje europejskie mogą i powinny zrobić więcej, aby wesprzeć rosyjskie i białoruskie ruchy antywojenne. W raporcie przedstawiono projekt uchwały, który został jednomyślnie przyjęty przez Komisję w dniu 16 kwietnia 2024 r. Zgromadzenie dokonuje w nim rozróżnienia pomiędzy władzami Federacji Rosyjskiej i Białorusi a narodami obu krajów oraz wyraża solidarność z obywatelami sprzeciwiającymi się wojnie na Ukrainie.
ZPRE wzywa Federację Rosyjską i Białoruś do zaprzestania grożenia, zastraszania i ścigania ludzi za ich antywojenną postawę, do zapewnienia, że więźniowie nie będą poddawani torturom lub złemu traktowaniu, do uchylenia środków podjętych przeciwko mediom i organizacjom społeczeństwa obywatelskiego, do uchylenia przepisów przyjętych w celu zdławienia nastrojów antywojennych oraz do wdrożenia zaleceń i decyzji organizacji międzynarodowych. Powołując się na dane Centrum Praw Człowieka Wiasna, sprawozdawczyni informuje, że ponad 1600 osób na Białorusi zostało zatrzymanych za swoją antywojenną postawę.
"Jestem zszokowana wieloma wiarygodnymi doniesieniami o nieuzasadnionym użyciu siły przeciwko antywojennym protestom na Białorusi, a także o powszechnym stosowaniu karcerów (bez koców, ubrań, książek i udogodnień), odmowie dostępu do leków, złym traktowaniu i torturach stosowanych przez białoruskie władze wobec osób wyrażających antywojenne stanowisko. Szczególnie powszechny stał się areszt izolacyjny, w którym więźniowie polityczni są całkowicie odcięci od świata zewnętrznego. Jest to niezwykle okrutna i nieludzka praktyka, która karze nie tylko więźniów, ale także ich bliskich" - uważa autorka.
Tymczasem Komitet Praw Człowieka ONZ (UNHRC) opublikował decyzję w sprawie indywidualnej apelacji złożonej w imieniu Siemiona Biereżnego i Igora Gerszankowa, skazanych na śmierć. Skazani zostali straceni w 2018 roku. ONZ uznała, że w tej sprawie państwo naruszyło prawo do sprawiedliwego procesu. Wyrok na Gerszankowa i Bereżnego zapadł 21 lipca 2017 r. Oskarżono ich o zamordowanie kilku osób w celu defraudacji pieniędzy pochodzących ze sprzedaży ich nieruchomości. Podejmując decyzję, członkowie Komitetu zwrócili uwagę na szereg naruszeń popełnionych podczas postępowania karnego przeciwko oskarżonym, poinformowało Centrum Praw Człowieka "Wiasna".
Te i inne naruszenia stały się podstawą do podjęcia decyzji przez UNHRC i uznania, że Białoruś naruszyła prawa skazanych do sprawiedliwego procesu. W konsekwencji państwo, zgodnie z decyzją organu ONZ, jest zobowiązane do zapłaty matkom straconych "za śmierć ich synów".