Zdjęcie: APKB
24-02-2025 14:51
Ukraina wciąż walczy o sprawiedliwy i trwały pokój, a jej wsparcie pozostaje strategicznym priorytetem Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego. Białoruś, jako demokratyczne i niezależne państwo, mogłaby stać się gwarantem stabilności w Europie, jednak dziś jej los jest związany z polityką Kremla. Społeczeństwo białoruskie, mimo represji, nie akceptuje agresji Rosji i wspiera Ukrainę w walce o suwerenność - czytamy w komunikacie wydanym przez ZGP.
Wielu Białorusinów ryzykuje życie, sprzeciwiając się wojnie, a niektórzy walczą w szeregach ukraińskiej armii. Ich poświęcenie budzi szacunek, podobnie jak odwaga tych, którzy oddali życie za wolność Ukrainy. W obliczu trwającego konfliktu kluczowe pozostaje wsparcie demokratycznych państw, które dostarczają Ukrainie niezbędnej pomocy, w tym militarnej. W komunikacie podano, że Gabinet Przejściowy opowiada się za stworzeniem trybunału specjalnego, który osądzi winnych agresji, w tym reżim Łukaszenki, odpowiedzialny za deportację ukraińskich dzieci i ich ideologiczną indoktrynację.
Z kolei Swiatłana Cichanouska przypomina, że Rosja unika słowa „wojna” i próbuje fałszować rzeczywistość. „Rosja unika słowa "wojna". Nie usłyszymy od reżimu Putina o zniszczeniach i śmierci. Nie dowiemy się o ponad 600 zabitych dzieciach i setkach ludzi, starszych i młodych, którzy giną każdego dnia. Zamiast tego propaganda opowiada o «bohaterstwie» i «odwadze». Wciąż i wciąż słyszymy bajki o "bezpieczeństwie" i "stabilności” – mówi, podkreślając, że Ukraina od trzech lat zmaga się z brutalną inwazją, a Rosja każdego dnia pogłębia chaos i zniszczenie.
Białorusini nie potrzebują „starszego brata”, który narzuca im swoją wolę. Są narodem samowystarczalnym, który pragnie wychowywać dzieci w duchu pokoju i wolności. „My, Białorusini, jesteśmy samowystarczalnym narodem. Jesteśmy przeciwko wojnie i chcemy wychowywać dzieci, które szanują pokój i wolność, a nie odgradzają się od innych drutem kolczastym” – podkreśla Cichanouska.