Zdjęcie: Pixabay
11-03-2024 12:36
W związku z atakiem na Muzeum Okupacji w Rydze, trwają prace nad przyspieszeniem utworzenia kompleksowej sieci nadzoru wizyjnego na Łotwie. Pierwszym krokiem jest zebranie informacji na temat istniejących zasobów i tego co można wykorzystać. Minister spraw wewnętrznych Rihards Kozlovskis otrzymał polecenie wykonania tego zadania w ciągu miesiąca.
Według wszystkich relacji atak był starannie zaplanowany. Twarz napastnika była zakryta maską, a drogi ucieczki były dobrze przemyślane. Niemniej jednak, w mniej niż dwa dni, wszyscy trzej sprawcy - jeden z Jełgawy i dwóch z Olaine - zostali zatrzymani i aresztowani. Kamery wideo również odegrały rolę w wykryciu przestępstwa. "Policja państwowa wykorzystała kamery nie tylko w Muzeum Okupacji, ale także w innych miejscach, aby [prześledzić] ścieżkę i trasy odwrotu używane przez napastników" - powiedział minister spraw wewnętrznych.
Ryga posiada obecnie 310 kamer w jednej sieci nadzoru wideo. Mają one podwyższone standardy bezpieczeństwa, co pozwala na ich jednoczesne wykorzystanie przez policję. W nadchodzących latach planowane jest dodanie do systemu kilkuset kolejnych kamer. Tylko niektóre kamery umożliwiają zautomatyzowaną obsługę i selekcję danych, ale przed wprowadzeniem nadzoru wideo z użyciem sztucznej inteligencji, jest jeszcze wiele do zrobienia.
Zgodnie z rządowym planem działania, Łotwa planuje wprowadzić niektóre rozwiązania CCTV do 2026 roku. Minister Spraw Wewnętrznych planuje ustanowić wspólny standard zakupu takiego sprzętu przez gminy, które, aby zaoszczędzić pieniądze, nadal kupują sprzęt wyprodukowany m.in. w Chinach, których nie można podłączyć do tej samej sieci. "Szkielet już praktycznie nabiera kształtu, nie ma znaczenia, czy jest sto, pięćset czy dwieście kamer" - powiedział Armands Ruks, szef policji państwowej.