Zdjęcie: Wikipedia
15-12-2022 10:00
Gubernator Obwodu Kaliningradzkiego Anton Alichanow usłużnie wpisuje się w nowy trend rosyjskiej propagandy, chcąc najwidoczniej wzmocnić efekt zapowiedzi złożenia rosyjskiego pozwu do WTO w kwestii sankcji tranzytowych. Wczoraj stwierdził, że Litwa skomplikowała procedurę uzyskania dokumentów uproszczonego tranzytu dla mieszkańców obwodu kaliningradzkiego.
"Dokument uproszczonego tranzytu nie stracił ważności, Konsulat Generalny Litwy w Kaliningradzie nadal go wydaje. Litwa skomplikowała jednak procedurę uzyskiwania UGD, wracając do początkowych ustaleń dotyczących tego systemu. Zaostrzono wymagania dotyczące dokumentów, a także ustalono ograniczoną listę powodów ubiegania się o UGD: rodzina, krewni, praca, studia i kilka innych. Proces składania wniosków jest możliwy z miesięcznym wyprzedzeniem - powiedział Alichanow.
"Rząd Obwodu Kaliningradzkiego oczekuje, że rząd federacji rozpocznie negocjacje w celu osiągnięcia porozumienia w sprawie uproszczenia procedury UGD" - podsumował gubernator. W osobnej wypowiedzi odniósł się też do budowy przez Polskę muru wzdłuż granicy z Obwodem. Stwierdził ironicznie, że może sprzedać "sąsiadom" materiały budowlane do budowy muru. ""Biorąc pod uwagę cenę gazu, wypalanie cegieł jest dla nich bardzo drogie. Mamy doskonałą fabrykę w Krasnoznamieńsku gotową do sprzedaży materiałów budowlanych z niewielkim rabatem - powiedział Alichanow.
Wypowiedział się także na temat Niemców, którzy rzekomo mają przyjeżdżać do Obwodu aby spędzać zimę. "Czynsz za mieszkanie i opłata za usługi komunalne w obwodzie kaliningradzkim przez cztery miesiące kosztuje tyle samo, co przez miesiąc gdzieś w Dusseldorfie. Rozmawialiśmy z konkretnym Niemcem, pytaliśmy co oni tu robią? Mówią, że są tutaj, aby spędzić zimę - powiedział Alichanow, dodając, że mieszkańcy mogą na tym zarobić.