Zdjęcie: Wikipedia
08-10-2022 12:00
Zarówno estońskie MSW, jak i Ministerstwo Sprawiedliwości czekają na jednoznaczne oświadczenie zwierzchnika Estońskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego metropolity Eugeniusza w sprawie potępienia rosyjskich działań militarnych. Minister spraw wewnętrznych Lauri Läänemets wyznaczył termin 12 października, do którego oczekiwane jest wydanie takiego oświadczenia.
W razie niezastosowania się do tego żądania minister zaproponuje cofnięcie metropolicie Eugeniuszowi zezwolenia na pobyt stały w Estonii. Tymczasem Synod Estońskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego stwierdził w swoim czwartkowym oświadczeniu, że Kościół potępia wojnę, modli się za Ukraińców, ale wyraził niezrozumienie, dlaczego Kościół jest stale zobowiązany do wygłaszania politycznych oświadczeń. Synod wskazał, że Kościół poparł marcową decyzję estońskiej Rady Kościołów, potępiającą działania militarne Rosji na Ukrainie.
Zdaniem Urmasa Viilmy, przewodniczącego Rady Kościołów Estońskich, nie jest tak ważne, co powie metropolita Eugeniusz, ponieważ głos synodu jest ważniejszy niż głos głowy Kościoła. Natomiast Ministerstwo Sprawiedliwości oczekuje również jasnego przesłania Kościoła o potępieniu wojny. „Jeżeli miałoby się okazać, że tutejsze duchowieństwo naprawdę usprawiedliwia tę wojnę i terror, jaki Rosja prowadzi na Ukrainie, to bez wątpienia państwo będzie musiało na to bardzo zdecydowanie zareagować i to do tego stopnia, że działalność tej cerkwi w Estonii zostanie wstrzymane – powiedziała minister sprawiedliwości Lea Danilson-Järg.