Zdjęcie: Pixabay
02-09-2022 08:53
Wizyta Putina w Kaliningradzie miała, zgodnie z przewidywaniami, dwojaki charakter. Przede wszystkim miała być propagandowym pokazem na użytek wewnętrzny przed zbliżającymi się 11 września wyborami samorządowymi, ale także mieć wymiar symboliczny dla Zachodu.
Podczas prowadzenia otwartej lekcji dla dzieci i młodzieży, Putin zapowiedział, że władze pomyślą o stworzeniu dużego obozu dla dziecięcych pionierów w obwodzie kaliningradzkim, takiego jak Artek czy Orlionok. Wypowiedź ta związana była z powołaniem do życia formacji "Wielka Zmiana" - odpowiednika dawnych "pionierów" z czasów ZSRR. Lokalne media twierdzą, że podobny obiekt za kwotę 5.3 mld rubli powstaje w rejonie Zatoki Filińskiej niedaleko Kaliningradu.
Jednak niemniej ważne okazało się spotkanie Putina z gubernatorem obwodu Antonem Alichanowem. "Będziemy dążyć do tego, aby było to wygodne i ekonomicznie opłacalne " - stwierdził Putin mówiąc o inicjatywie Alichanowa wzmocnienia środków transportu morskiego dla Obwodu.
Niedawno Alichanow zwrócił się do Ministerstwa Transportu o wydanie decyzji przeniesienia wolnych statków do przewozu ładunków suchych z Morza Czarnego i innych mórz do obwodu kaliningradzkiego. Według gubernatora jest to „bardzo potrzebne przedsięwzięcie, aby ominąć ograniczenia, które nasi litewscy sąsiedzi wprowadzają całkowicie nielegalnie”. Przy okazji Alichanow, ze znacznym wyprzedzeniem, zaprosił Putina do ponownych odwiedzin Obwodu z okazji przypadającej w 2024 roku, 300 rocznicy urodzin Immanuela Kanta.