geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Wikipedia

Wielka rozmowa z Łukaszenką

Dodał: Andrzej Widera

09-08-2021 12:17


Łukaszenka zagroził Zachodowi zakończeniem współpracy w walce z przemytem materiałów jądrowych w przypadku dalszego nacisku sankcji na Białoruś. Powiedział to podczas dzisiejszej "Wielkiej rozmowy" - konferencji prasowej z okazji rocznicy wyborów.

Według Łukaszenki „szum informacyjny jest wszystkim w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, Unią Europejską i Polską”. Łukaszenka powiedział, że dialog z krajami zachodnimi, z wyjątkiem Litwy, dotyczy ważnych dla nich tematów. Jednym z nich jest przeciwdziałanie przemytowi materiałów radioaktywnych.

„Cóż, na przykład USA, jak otwarcie powiedziałem, docenia naszą pracę w zwalczaniu przemytu i transportu materiałów radioaktywnych. Pięć lub sześć przypadków w samym tylko ostatnim roku. Docenili to jak cały świat. Doceniają to zarówno Rosja, jak i Chiny. Cóż, kto potrzebuje jakiegoś brudnego materiału wybuchowego, który trafia do Unii Europejskiej. Dla Amerykanów jest to ważna kwestia i przy tym wspólnie pracowaliśmy. Nadal pracujemy, ale ostrzegłem ich: jeśli za bardzo przekroczą czerwoną linię, w ogóle nie będziemy z nimi rozmawiać na ten temat ”- powiedział Łukaszenka.

Natomiast o nielegalnej migracji Łukaszenka powiedział: "Przykład: nielegalna migracja. Nie, nikogo nie szantażujemy, nikomu nie grozimy. Po prostu stawiacie nas w warunkach, w których jesteśmy zmuszeni reagować, a my reagujemy, jak możemy. Niektórzy mnie za to krytykują, ale nie mam rosyjskich, chińskich, a nawet tym bardziej amerykańskich i europejskich możliwości. Zareagowałbym inaczej, ale jestem w odpowiednim układzie współrzędnych, a moja Białoruś i naród białoruski są tutaj. Dlatego z racji naszych możliwości tak reagujemy".

Jeśli chodzi o sankcje, Łukaszenka powiedział, że Białoruś będzie dostarczać nawozy do Chin Północną Drogą Morską w przypadku przerwania tranzytu przez porty litewskie. Według Łukaszenki, Litwa strzeliła już sobie w stopę, kiedy zaczęła sprzeciwiać się budowie elektrowni w Ostrowcu i odmówiła jej wspólnej eksploatacji poprzez zakup energii elektrycznej. Teraz litewscy politycy przygotowują się do strzału w głowę – powiedział.

Mówiąc o integracji z Federacją Rosyjską powiedział, że z pozostałych map drogowych pozostaje do uzgodnienia jeden – gaz ziemny. „Jeśli jesteśmy w sojuszu i widzimy w nim perspektywy, musimy wyrównać ceny: zarówno w Rosji, jak i tutaj” – dodał. Jak podkreślił, Mińsk nie żąda niskich cen, ale równych. Powiedział też, że integracja z Rosją powinna przebiegać bez utraty państwowości i suwerenności. "Jest jeszcze za wcześnie na utworzenie związkowego ministerstwa obrony przez Białoruś i Rosję, bo strony nie są na to przygotowane, najpierw trzeba przyjąć konstytucję państwa związkowego" – powiedział Łukaszenka.

Mówiąc o Ukrainie Łukaszenka powiedział, że jest gotów uznać zaanektowany ukraiński półwysep Krym za część Federacji Rosyjskiej, ale pod jednym warunkiem.„Odpowiadam publicznie: kiedy ostatni oligarcha w Rosji uzna Krym i zacznie tam dostarczać produkty, pdejmę wtedy szybko taką decyzję” - obiecał Łukaszenka. Podkreślił, że jest do tego gotów, mimo że jest związany Deklaracją Budapeszteńską. Przy okazji dodał, że ukraińskie władze były zaangażowane w szkolenie bojowników i ich przerzut na Białoruś. Zaś zapytany o sprawę śmierci białoruskiego aktywisty Sziszowa w Kijowie, z oburzeniem zażądał przedstawienia dowodów jego zaangażowania lub jego służb specjalnych w tę śmierć.

Przyznał natomiast, że stosunki białorusko-ukraińskie osiągnęły najniższy punkt w historii. "Najmniej ze wszystkich, których powinniście się bać, to Białorusini." Dodał też, że Białoruś nie zaatakuje Ukrainy, chyba że Ukraina zaatakuje pierwsza. Śmiejąc się dodał, że gdyby przekroczył granicę Ukrainy, stałby się tam najpopularniejszym politykiem i mógłby sprawić, że „Ukraina byłaby Ukrainą”.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024