Zdjęcie: Flickr
31-10-2024 10:47
Mołdawskie Narodowe Centrum Antykorupcyjne (CNA) poinformowało o nowych poszukiwaniach w toczącym się śledztwie dotyczącym przekupstwa wyborców. Przeszukania trwają w ośmiu okręgach wyborczych. Z dotychczasowego materiału dowodowego wynika, że 12 członków zdelegalizowanej partii Șor podejrzanych jest o oferowanie wyborcom pieniędzy za oddanie głosu na określonego kandydata w wyborach prezydenckich.
"Podejrzanym o przekupywanie wyborców grozi do pięciu lat więzienia i grzywna w wysokości ponad 50 tys. lei. Natomiast nielegalne finansowanie partii z zabronionych źródeł zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat sześciu i grzywną w wysokości około 67 tys. lei. W ramach naprawienia szkody organy ścigania mogą zająć majątek oskarżonego” – podkreśliła w oświadczeniu CNA.
Tymczasem wczoraj, w Mołdawii zatrzymano kolejnych 11 osób w związku z przekupstwem wyborców i nielegalnym finansowaniem partii powiązanych ze zbiegłym politykiem Ilanem Șorem. Zatrzymanym skonfiskowano telefony komórkowe, tablety, karty pamięci, czeki, pieniądze, materiały wyborcze, legitymacje partyjne i rachunki potwierdzające przekazy pieniężne.
Należy zauważyć, że niektóre osoby zaangażowane w sprawę „współpracują z organami ścigania”. Policja zaapelowała do obywateli, aby nie przyjmowali pieniędzy w zamian za swój głos w wyborach, przypominając, że grozi to karą grzywny w wysokości do 37,5 tys. lei. Z wcześniejszych ustaleń śledztwa wynika, że członkowie oddziałów terytorialnych niektórych partii otrzymują co miesiąc pieniądze za udział w protestach i wpływanie na wyborców. Według policji osoby te namawiają obywateli do głosowania na określonego kandydata na prezydenta.