Zdjęcie: okop555 Flickr.com
10-09-2025 12:47
Prezydent Ukrainy, po raportach dowództwa Ukraińskich Sił Powietrznych, poinformował, że około dwudziestu rosyjskich bezzałogowych statków powietrznych mogło przelecieć nad terytorium Polski, przy czym niektóre z nich weszły w przestrzeń powietrzną przez Białoruś. Już w nocy ukraińscy żołnierze przekazywali stosowne informacje polskim służbom, a pierwszy przypadek przekroczenia granicy odnotowano około 00:50 czasu kijowskiego.
Ruch dronów nie ograniczał się jednak wyłącznie do przekraczania granicy – dziesiątki maszyn poruszały się wzdłuż granicy Ukrainy i Białorusi oraz w zachodnich regionach Ukrainy, zbliżając się do potencjalnych celów zarówno na Ukrainie, jak i w Polsce. Prezydent podkreślił, że liczba dronów, które mogły znacząco wniknąć w przestrzeń Polski, może być wyższa niż wstępnie szacowano, a szczegóły są obecnie weryfikowane.
W reakcji na te incydenty Ukraina akcentuje potrzebę pogłębionej współpracy z partnerami międzynarodowymi, nie tylko w zakresie wymiany informacji wywiadowczych, ale również poprzez wspólne działania w powietrzu, które zapewnią realne bezpieczeństwo sąsiednich krajów. Andrij Sybiha, minister spraw zagranicznych Ukrainy, zwrócił uwagę, że obecna sytuacja wymaga pilnych decyzji Zachodu, by umożliwić wykorzystanie systemów obrony przeciwlotniczej państw sąsiadujących do przechwytywania dronów i rakiet jeszcze nad ukraińskim terytorium.
Według szefa dyplomacji, brak adekwatnej reakcji może prowokować Rosję do dalszych działań, dlatego konieczne jest wzmocnienie obrony powietrznej Ukrainy i stworzenie mechanizmów chroniących granice NATO. Ukraina od dawna postulowała takie rozwiązania, a obecne wydarzenia tylko potwierdzają ich pilną potrzebę dla zapewnienia bezpieczeństwa zbiorowego. Jak zaznaczył, „sytuacja z wtargnięciem rosyjskich dronów do Polski pokazuje potrzebę podjęcia decyzji, która pozwoli wykorzystać możliwości obrony przeciwlotniczej sąsiednich państw do przechwytywania bezzałogowców i rakiet nad ukraińskim terytorium, w tym tych, które zbliżają się do granic NATO”.
Sybiha dodał również: „Ukraina od dawna proponuje taki krok. Należy go podjąć dla dobra wspólnego bezpieczeństwa ”. Wskazał przy tym na konieczność wzmocnienia ukraińskiej obrony powietrznej w odpowiedzi na rosnącą liczbę rosyjskich dronów i rakiet, podkreślając, że „słaba reakcja na ten incydent sprowokuje Rosję jeszcze bardziej”.