Zdjęcie: Wikipedia
20-12-2021 13:30
Dziś Ukraina, Polska i Litwa są na czele walki z Federacją Rosyjską. Chodzi o ochronę Europy przed agresywną polityką Kremla - powiedział na briefingu prezydent Wołodymyr Zełenski po spotkaniu Trójkąta Lubelskiego z udziałem prezydentów Polski i Litwy.
"Dziś skoordynowaliśmy działania wspierające naszą integrację europejską i euroatlantycką do 2022 r. Naszym wspólnym zadaniem jest powstrzymanie zagrożenia, zagrożenia ze strony Rosji, aby uchronić Europę przed agresywną polityką Rosji. Dziś Ukraina, Polska i Litwa są na na czele tego powstrzymywania. Rozumiemy, jak pilna jest potrzeba konsolidacji wysiłków – powiedział Zełenski.
Przypomnijmy, wcześniej Zełenski powiedział, że działania partnerów międzynarodowych i ich wsparcie „pomogą zapobiec najgorszemu scenariuszowi” na tle groźby rosyjskiej inwazji. Podkreślił również, że wojna na pełną skalę między Rosją a Ukrainą może doprowadzić do milionów ofiar.
Prezydent RP Andrzej Duda powiedział, że bezpieczeństwo Ukrainy jest kwestią fundamentalną. Sprzeciwił się polityce ustępstw wobec Federacji Rosyjskiej. Według niego Rosja musi ustąpić, musi „cofnąć się o krok”.„Nie wolno nam pozwolić nie tylko na atak, ale także zrobić wszystko, aby temu zapobiec. Jestem przeciwny polityce ustępstw wobec Federacji Rosyjskiej… Musimy żądać od Rosji poważnego kroku wstecz, tylko takie stanowisko może zapobiec konfliktowi”, powiedział prezydent Duda.
Swoimi działaniami Rosja próbuje wywrzeć presję na Ukrainę. Tym samym stwarza zagrożenie między bliskimi związkami Ukrainy z UE i NATO - mówił z kolei prezydent Litwy Gitanas Nauseda. Według niego nikt nie ma prawa weta i wpływania na decyzje niepodległych państw. „Mamy bardzo wyraźny sygnał: konsekwencje będą bardzo poważne dla Federacji Rosyjskiej, a wszelkie próby nakreślenia nowej„ czerwonej linii ”będą niedopuszczalne w Europie XXI wieku. Europa ma bardzo złe doświadczenia i przeżywa poważne konsekwencje XX wieku po pakcie Ribbentrop-Mołotow i niemożliwe jest, aby powtórzył się on w XXI wieku” – powiedział prezydent Litwy.