Zdjęcie: Belaruskali
13-03-2025 11:42
Jak dotąd informacje o objętym sankcjami zachodnimi białoruskim holdingiem "Belaruskali" dotyczyły głównie procesu, które firma wytoczyła Litwie. Natomiast inne wieści dotyczące tej spółki nadeszły z Ukrainy. Ministerstwo Sprawiedliwości tego kraju, wniosło pozew o przejęcie na rzecz państwa aktywów białoruskiego przedsiębiorstwa „Belaruskali”, zajmującego się produkcją nawozów potasowych. Przedmiotem konfiskaty mają być udziały korporacyjne, środki finansowe, wagony kolejowe oraz same nawozy należące do podmiotu objętego sankcjami.
Według ministerstwa „Belaruskali” jest jednym z głównych dostawców dochodów do budżetu Białorusi, państwa w pełni kontrolowanego przez jego przywódców politycznych. Poprzez swoje działania firma miała wspierać prowadzenie wojny przeciwko Ukrainie, utrzymując powiązania finansowe i gospodarcze z rosyjskim przemysłem zbrojeniowym oraz administracją samozwańczych republik „DNR” i „LNR”.
Ponadto przedsiębiorstwo było zaangażowane w transport i zakwaterowanie ukraińskich dzieci przymusowo wywiezionych z okupowanych terytoriów na teren Białorusi. Jak podkreślono, firma uczestniczyła także w organizacji i finansowaniu działań wspierających politykę agresora, kwestionującą prawo Ukraińców do samostanowienia. Przypomnijmy, że w grudniu 2024 roku ukraińska Agencja ds. Poszukiwania i Zarządzania Aktywami (ARMA) sprzedała na aukcji partię nawozów mineralnych (chlorku potasu) wyprodukowanych przez „Belaruskali”.