Zdjęcie: Pixabay
23-04-2024 08:12
Ukraiński koncern energetyczny DTEK podał, że na przywrócenie mocy utraconych w wyniku rosyjskiego ostrzału krajowych elektrowni potrzeba 350 mln dolarów. Dyrektor wykonawczy DTEK, Dmytro Sacharuk, zauważył, że obecnie przewiduje się braki energii elektrycznej w okresach szczytowych latem i zimą, gdyż Ukraina w wyniku ostatnich ataków straciła 8 GW mocy wytwórczych. Jest to wartość większa o 2 GW od poprzednio podawanych strat.
Jak powiedział, turbogeneratory gazowe mogą być wykorzystywane do zaspokajania krytycznych potrzeb, takich jak zasilanie szpitali, ale aby zaspokoić potrzeby na dużą skalę, należy przywrócić wytwarzanie energii cieplnej (TPP). "Mamy 6 elektrowni. Jedna z nich nie zostanie jeszcze odbudowana, ponieważ znajduje się blisko linii frontu i trwa tam ciągły ostrzał. Ponadto zniszczony został jedyny sposób dostarczania tam węgla", powiedział, dodając, że elektrociepłownia ma moc 1 GW.
Wyrządzone szkody szacuje się na 250 mln USD plus 100 mln USD potrzebne na naprawy, powiedział dyrektor DTEK. Dla porównania, w ubiegłym roku firma poniosła nieco mniejsze szkody i wydała 110 mln USD na odbudowę po zimowym ostrzale z 2022 roku. W ubiegłym roku kwota ta została pokryta ze środków własnych firmy, ale teraz DTEK rozważa różne sposoby pozyskania funduszy. Na przykład rozważa pozyskiwanie części i komponentów z europejskich zakładów energetycznych i obecnie prowadzi negocjacje z rządami Niemiec, Rumunii, Bułgarii, Grecji i Litwy. Według niego ta metoda jest najszybszym rozwiązaniem dla Ukrainy, ale nie zaspokoi wszystkich potrzeb.